Prawda historyczna nareszcie ma głos! Trzeba jeszcze odkłamać Jedwabne i dziejowa sprawiedliwość stanie się faktem. Prezydentura Dudy daje nadzieję. WIDEO

Fot. PAP/Delmanowicz
Fot. PAP/Delmanowicz

Prawda historyczna nareszcie ma głos! Trzeba jeszcze odkłamać Jedwabne i dziejowa sprawiedliwość stanie się faktem. Prezydentura Andrzeja Dudy daje nadzieję

Polityka historyczna realizowana przez prezydenta Andrzeja Dudę przywraca Polakom godność. Świadomość historyczna rządu demaskuje przekłamania, rzuca jasne światło na fakty i rozbraja manipulacje. Rzeczy nazywane są po imieniu – dobitnie i jednoznacznie. Po dzisiejszych wspaniałych uroczystościach w Markowej, należy zająć się odkłamaniem oszczerstw wokół Jedwabnego.

To niezwykle przejmujące muzeum. Jestem ogromnie wdzięczny i dziękuję w imieniu Rzeczpospolitej wszystkim tym, którzy przyczynili się do jego powstania. (…) Dziękuję, bo Polska, a także sprawiedliwość dziejowa, takiego pomnika potrzebowała

— powiedział dziś prezydent Andrzej Duda podczas przepięknych uroczystości otwarcia Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej. Przypomniał, że nigdzie na świecie za ukrywanie Żydów nie groziła tak wysoka kara i nigdzie nie była tak bezwzględnie wykonywana, jak w Polsce. A przecież „nie tylko Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich dzieci w ten sposób zginęli. Były dziesiątki, setki takich rodzin; tysiące ludzi, którzy za pomoc swoim pobratymcom, współobywatelom oddali swoje życie” – podkreślił prezydent.

WIĘCEJ: Prezydent na otwarciu Muzeum Polaków Ratujących Żydów: „Dziękuję! Polska i dziejowa sprawiedliwość bardzo takiego pomnika potrzebowała”

Wspaniałe wystąpienie. Nie było udawania, przemilczeń, zakompleksienia, niedouczenia, niezdrowej dyplomacji czy kamuflowania faktów. Była prawda, godność, samoświadomość, poczucie dumy, znajomość historii, siła do przeciwstawienia się kłamstwu i pamięć o zdradzie. Ktoś przecież Ulmów Niemcom wydał. Prezydent Andrzej Duda, mówiąc o zbrodniach niemieckich nazistów nazywa rzeczy po imieniu. Otwiera tym samym nowy rozdział w trudnym procesie odkłamywania narosłych przez lata manipulacji. Jest nadzieja, że właśnie nadszedł moment na powiedzenie całemu światu jak naprawdę było w Jedwabnem.

To jeden z najbardziej zakłamanych kawałków naszej historii, pokazujących całemu światu karykaturę Polaków. Przyczynił się do tego Jan Tomasz Gross, który w maju 2010 r. wydał książkę „Sąsiedzi”. Stwierdził w niej że 10 lipca 1941 r. polscy mieszkańcy miasteczka Jedwabne spalili żywcem Żydów. Według ustaleń IPN było ich trzystu, Gross twierdził, że aż 1600 osób. Opisana przez Grossa historia miała zrewidować historię Polski i dorobić Polakom gębę antysemitów. 11 marca 2001 r. odbyły się w Jedwabnem huczne uroczystości upamiętniające ofiary tamtego wydarzenia. Próbowano w tę przekłamaną narrację wciągnąć wszystkie oficjalne instytucje, także Kościół. Biskup Stanisław Stefanek, ówczesny pasterz diecezji Łomżyńskiej, stanowczo przeciwstawił się haniebnej manipulacji, nie pozwolił się wciągnąć w rozgrywki, a w homilii wygłoszonej tego dnia w Jedwabnem ujawnił, że już półtora roku wcześniej pojawiły się czytelne sygnały o planowanej prowokacji.

123
następna strona »

Komentarze

Liczba komentarzy: 73