"Niemieccy naziści" - powtórzył kilkakrotnie prezydent Duda. Jakiż kontrast z poprzednikiem!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Obejrzałem w TVP Info przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy na otwarciu Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej. To tam, przypomnę, bestialsko została zamordowana rodzina Ulmów, pomagająca Żydom obywatelom polskim, ściganym przez niemieckich oprawców.

CZYTAJTYM: Prezydent na otwarciu Muzeum Polaków Ratujących Żydów: „Dziękuję! Polska i dziejowa sprawiedliwość bardzo takiego pomnika potrzebowała”

Prezydent Andrzej Duda wygłosił tam przemówienie ważne, mądre i odważne. Nie wahał się oddać hołd Żydom, obywatelom II Rzeczypospolitej, zamordowanym przez Niemców i stanąć w obronie Polaków, naszych przodków, których opluwają ludzie pracujący wedle zaleceń niemieckiej polityki historycznej.

To Niemcy wpadli na pomysł, że najlepszym sposobem zmycia hańby zbrodni na Żydach, Polakach, Rosjanach, Francuzach i innych narodach będzie uczynienie z nich „doświadczenia ogólnoeuropejskiego”. By to uczynić potrzebowali dwóch rzeczy. Po pierwsze oderwania Niemców od nazistów i to już im się prawie udało. Wielu ludzi na Zachodzie nie kojarzy jednego z drugim. Po drugie zaś, uczynienia z innych narodów równych sobie zbrodniarzy. Zwłaszcza Polaków. I to też niestety w dużej mierze się udaje. Trudno nie przyznać, że także z racji haniebnej polityki historycznej poprzedniej ekipy, która te kłamstwa autoryzowała i finansowała.

Także prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu zdarzały się przemówienia takie jak to w 2011 roku w Auschwitz, gdzie ani razu nie użył słowa „Niemcy” w kontekście obozu, a jedynie w kontekście prezydenta Niemiec, który stał obok! Wspomniał za to o beznarodowych „nazistach”.

CZYTAJ TEŻ: Prezydent Komorowski chroni twórców obozu zagłady Auschwitz-Birkenau? W oficjalnym dokumencie nie wymienił ich narodowości

Jakże odmiennie brzmią na tym tle czwartkowe słowa prezydenta Andrzeja Dudy w Markowej. Oto kilka kluczowych zdań z naprawdę poruszającego przemówienia:

To wielkie miejsce dla Rzeczpospolitej, bo tu jak w soczewce skupia się to, że my jako Polacy możemy się czuć godnie. Byli wśród nas tacy, którzy byli więcej niż przyzwoici, którzy byli bohaterami, którzy walczyli o wolność Polski i ginęli. Jedni i drudzy oddali życie za drugiego człowieka i za godność. To że ukrywali swoich przyjaciół było sprzeciwem wobec pogardy, nienawiści, antysemityzmu, którzy przynieśli na naszą ziemię niemieccy naziści

Oraz

Dlaczego Józef Ulma i jego żona tak się zachowali i zdecydowali się przyjąć pod swój dach rodzinę Goldmanów? Chaima, jego dorosłych synów, jego córki, wnuczkę. Dlaczego się na to zdecydowali? Czy kierowali się apelem dowództwa Polskiego Państwa Podziemnego? Czy kierowali się tym, że znali Chaima Goldmana i całą rodzinę? Bo przecież w tej społeczności wszyscy się znali.

A może kierowali się biblijną przypowieścią o miłosiernym Samarytaninie, którą znaleziono podkreśloną w Biblii w ich domu. Jedno jest pewne – Jożef Ulma był zwykłym podkarpackim chłopem. Światłym, mądrym. Był stawiany gospodarzom za wzór. Powiedzielibyśmy dzisiaj, że był lokalnym liderem opinii. To także dzięki temu to Muzeum jest tak wymowne i piękne. Bo pełne jest zdjęć zrobionych przez Józefa. Pełne jest też zdjęć swoich żydowskich gości, przyjaciół, których przyjął pod swój dach i z nimi zginął

Niemieccy naziści” - powtórzył kilkakrotnie prezydent Duda. Jakiż kontrast z poprzednikiem!

Takich słów, przypomnienia prawdy i prawdziwych imion sprawców, potrzebujemy dziś bardziej niż kiedykolwiek. Do złudzenia trzeba powtarzać, że choć jako naród mieliśmy (jak wszystkie ówczesne narody) elementy antysemickie, to nigdy nikomu nie przychodziło do głowy wymordowanie współobywateli! Że tak potworne zbrodnie to mogli obmyślić i wykonać tylko Niemcy, doskonali organizatorzy, wspaniali wynalazcy, zawsze perfekcyjni i brutalni w realizacji akurat wyznawanej doktryny.

Mam nadzieję, że ten dzień, otwarcie muzeum w Markowej i wystąpienia Andrzej Dudy, rozpoczynają proces odkłamywania przekazu, odwracania skutków paszkwili jakimi atakowani są Polacy i Polska. Podjęcie tego zadania przez prezydenta to wspaniała kontynuacja państwowego i historycznego dzieła śp. Lecha Kaczyńskiego, który zawsze z dumą podkreślał, że Polacy nigdy nie ulegli ani pokusie pogańskiego nazizmu ani bezbożnego komunizmu. I że mogą być dumni z postawy przodków w momencie straszliwej dziejowej próby po roku 1939.

Bo naprawdę mogą. Choć musimy o tym znowu przypomnieć światu.


PS. Polecam Państwu nasz tygodnik - każdy kupiony egzemplarz to ciekawa lektura, ale też cegiełka na rozwój tego portalu:

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych