Antoni Macierewicz: Przekaz Cichociemnych, którzy nigdy się nie poddali, trwa w narodzie polskim. "Jego obrona jest naszym głównym zadaniem"

fot. PAP/Andrzej Grygiel
fot. PAP/Andrzej Grygiel

Przekaz Cichociemnych, którzy nigdy się nie poddali, trwa w narodzie polskim - powiedział w sobotę w Dębowcu na Śląsku Cieszyńskim szef MON Antoni Macierewicz podczas obchodów 75. rocznicy pierwszego zrzutu Cichociemnych na okupowane terytorium polskie.

Przekaz polskiego żołnierskiego ducha, który nigdy się nie poddaje, trwa w narodzie polskim i trwać będzie, bo jesteśmy to winni naszym przodkom i przede wszystkim narodowi. Jego obrona jest naszym głównym zadaniem. Jego pomyślność jest naszym obowiązkiem, a przyszłość naszą nadzieją

— mówił Antoni Macierewicz.

Minister wspominał Cichociemnych, którzy byli zrzuceni na okupowane przez Niemców polskie ziemie, ale i tych, którzy nie zaprzestali walki po wojnie i „skutecznie zmierzyli się z okupacją sowiecką, która o tyle była trudniejsza, że często w tył głowy strzelał żołnierz ubrany w mundur przypominający polski”.

Jak podkreślił współcześni żołnierze polskich sił specjalnych, „którzy przyjęli zaszczytne miano Cichociemnych”, mają obowiązek przekazywania wartości patriotycznych.

Przyjęliście na siebie imię z imion w Polsce najwspanialsze; imię bohaterów, tych którzy nigdy się nie poddali nie tylko w boju, ale i nie zrezygnowali z przekazywania tradycji niepodległościowej

— mówił.

Antoni Macierewicz wspominając pierwszych Cichociemnych, którzy wylądowali w Dębowcu 75 lat temu, podkreślał bohaterstwo poległych w późniejszych walkach o niepodległość.

Także tych, którzy polegli pod Smoleńskiem. Oni też nieśli w sobie przekaz niepodległości Rzeczypospolitej i ich pamięć jest kontynuacją pamięci tych, którzy w noc niemieckiej okupacji zdecydowali się orężem walczyć

— powiedział.

Szef MON wspomniał też o płk. Ryszardzie Kuklińskim.

Jest dobrym symbolem żołnierza polskiego, który się nigdy nie poddał i w najgorszych warunkach umiał wykorzystać wiedzę i odwagę do przeciwstawienia się sowieckiemu zaborcy i ratowania ojczyzny w najgorszych sytuacjach

— dodał.

Ciąg dalszy na następnej stronie —>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.