13 lat temu Radosław Pazura uczestniczył w tragicznym wypadku samochodowym. Lekarze nie dawali mu wielkich szans na przeżycie. Jego żona, Dorota Chotecka-Pazura gorąco modliła się za niego.

O swoim odrodzeniu opowiadali w TVP Info Radosław Pazura i Dorota Chotecka.

To była moja najprawdziwsza modlitwa. Powiedziałam, że jeżeli Pan Bóg miałby zabrać Radka i taka jest jego wola, to niech się tak stanie, byleby tylko nauczył mnie z tym żyć

—opowiadała Dorota Chotecka o swojej modlitwie i czuwaniu przy Radosławie Pazurze, który był w bardzo ciężkim stanie.

Aktorka przyznała, że długo nie godziła się z wypadkiem, później płakała, krzyczała, zmagała się ze sobą, aż w końcu dojrzała do pogodzenia się z wolą Bożą.

Kiedy Dorota opowiedziała mi o tym, jak już dochodziłem do siebie, to dotarło do mnie, że nie może być piękniejszego i większego wyznania miłości. Zrozumiałem jaką miałem, mam i będę miał przy sobie kobietę

—podkreślał Radosław Pazura.

Prawdziwa modlitwa, czyli taka kiedy nazywa się rzeczy po imieniu, zderza z całą prawdą o sobie, zdarza się rzadko. Najczęściej bywa w sytuacjach ekstremalnych. Wtedy gdy modlitwa jest najprawdziwsza, Bóg czyni cuda

—podkreślił aktor, który od lat mówi, że jego powrót to zdrowia po wypadku i późniejsze nawrócenie nie byłoby możliwe przez Bożej pomocy.

Małżeństwo mówiło także o tym, dlaczego dopiero po wypadku, po wielu latach przeżytych razem, zdecydowali się wziąć ślub.

Zrozumieliśmy, że żyliśmy w iluzji miłości, wydawało nam się, że to jest miłość, a to cały czas był etap, jakieś zauroczenie, zakochanie, z którym nic nie zrobiliśmy. A miłość, której cały czas się uczymy, to coś dużo więcej. Miłość między małżonkami rodzi się z tej miłości, która nas stworzyła

—mówił Pazura.

Dzięki temu co nas spotkało mogliśmy wejść na tę drogę, na której zaczęliśmy się zastanawiać czym jest miłość prawdziwa. Konsekwencją był sakrament małżeństwa

—podkreślił.

Teraz nasze życie jest najfajniejsze

—mówili uśmiechnięci Dorota Chotecka i Radosław Pazura.

ZOBACZ TAKŻE:

Radosław Pazura o kryzysie wartości rodzinnych: Rozwiązaniem wydaje się powrót wszystkich na łono Kościoła

ann/tvp.info