Radosław Pazura o kryzysie wartości rodzinnych: Rozwiązaniem wydaje się powrót wszystkich na łono Kościoła

fot. YouTube
fot. YouTube

Wszyscy jesteśmy świadkami wielkiego kryzysu rodziny i wartości z nią związanych. Rozwiązaniem wydaje mi się powrót nas wszystkich na łono Kościoła

– mówił Radosław Pazura na planie filmu „Bóg w Krakowie”. Aktor wciela się w rolę biznesmena, który rozwodzi się ze swoją żoną-artystką.

Wierzę w moc Kościoła, i że „bramy piekielne go nie przemogą”, i będzie tak, jak powinno być – że będzie liczyła się rodzina, a małżeństwo to będzie nierozerwalny związek mężczyzny i kobiety

– mówił Radosław Pazura, ale zaznaczył, że w tym kontekście Kościół musi być wierny Ewangelii.

Zło nie śpi i trzeba być bardzo czujnym

– zaznaczył aktor zwracając uwagę na niepokojące, jego zdaniem, postulaty niektórych tzw. postępowych biskupów, dotyczące rozwiązań dla par żyjących w związkach niesakramentalnych. Wg Pazury świat i szatan chcą odwrócić naturalny porządek, „ale tak się nie stanie, bo dobro zwycięża”.

Radosław Pazura był obecny w Krakowie z związku z trwającymi zdjęciami do filmu „Bóg w Krakowie”. Aktor cieszy się na udział w ewangelizacyjnej produkcji Stowarzyszenia „Rafael”. Zdaniem Pazury interesujących i profesjonalnie zrobionych filmów z dobrym przesłaniem, które płynie z Pisma Świętego, gdzie „wszystko zmierza ku dobru, ku miłości, ku prawdzie”, będzie coraz więcej.

Jest przesycenie gatunkami nijakimi, niedającymi pola do tego, żeby się zastanowić nad czymkolwiek; jest tylko tzw. sieczka, a ludzie naprawdę pragną zupełnie czegoś innego

– mówi Pazura a jego zdaniem znakiem zapowiadającym zmianę jest wybór papieża Franciszka i samo jego imię.

Dla mnie to sygnał, że powinniśmy wejść na inny tor myślenia, żeby wchodzić głębiej w siebie i poszukiwać czegoś, co będzie dawało nam rozwój i drogę ku dobru

– zaznacza aktor.

Premiera filmu „Bóg w Krakowie” planowana jest na maj 2016 roku.

lap/KAI

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.