Gdy władza nie ma się czym pochwalić, musi straszyć powrotem IV RP. Na taką łatwiznę idzie zarówno Bronisław Komorowski, jak i popierający go celebryci. Wojciech Młynarski w wydrukowanym przez gazetę Adama Michnika wierszu roztacza mroczną wizję na temat tego, co się stanie, gdy „skołowany polski lud” zagłosuje nie tak jak trzeba.
Wiersz niby lekki i dowcipny, ale niesie w sobie tak ważne z punktu widzenia zwolenników Bronisława Komorowskiego przesłanie, że znalazł się na stronie tytułowej dziennika z Czerskiej.
Nowa czeka nas atrakcja,
którą tak bym zdefiniował,
szykuje się demokracja
policyjno-wyznaniowa
— zapowiada Wojciech Młynarski.
Powtarzane jak mantra przez polityków PO „zbrodnie IV RP”, te dokonane jak i te jeszcze niedokonane, wykorzystuje w swoim wierszu również Młynarski.
I nareszcie, piękna sprawa
w skali makro, w skali mikro,
można będzie z mocy prawa
zapuszkować za in vitro
— pisze poeta.
Oczywiście „zapuszkowanym” będzie można zostać również z innych powodów.
A kto spyta - Co jest grane?
Nie pasuje do winietki,
się odwiedzi go nad ranem
i założy bransoletki
— kontynuuje artysta.
Paradoksalnie Młynarski odwołuje się do zdrowego rozsądku Polaków i przestrzega przed „populizmem”. Wszystkim opisanym powyżej okropnościom można jeszcze zapobiec, dlatego satyryk wzywa do pójścia na wybory.
By uniknąć tego losu
i by nie mieć gigant kaca,
wyjdź więc z domu i zagłosuj,
to jest niezbyt ciężka praca
— apeluje satyryk.
Aha, i jeszcze jedna ważna uwaga - wiersz nosi tytuł „Liczę na cud”. Widocznie nawet Wojciech Młynarski nie wierzy już w wygraną Bronisława Komorowskiego…
bzm/wyborcza.pl
Czytaj także: „Normalność” według Młynarskiego: „Komorowski się ostanie. Nie mamy alternatywy”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/245174-mlynarski-straszy-powrotem-iv-rp-szykuje-sie-demokracja-policyjno-wyznaniowa