Uważam, że PO daje pewną stabilność temu krajowi

— deklaruje Maciej Maleńczuk w rozmowie z portalem dziennik.pl.

Nienawidzi Kościoła i księży, chętnie opowiada o ćpaniu i chlaniu, fascynuje się satanizmem - taki mniej więcej obraz kreśli sobie Maleńczuk w kolejnych wywiadach. Przed wyborami prezydenckimi muzyk nieco bardziej odkrywa swoje polityczne sympatie i okazuje się, że temu wiecznemu buntownikowi jest bardzo po drodze z władzą.

Muzyk nie tak dawno twierdził, że kibicuje Pawłowi Kukizowi, ale - jak widać - nie na tyle, żeby na niego zagłosować, bo byłby to „zmarnowany głos”. Jeśli jeszcze dodać do tego, że boi się powrotu Jarosława Kaczyńskiego i IV RP, to znika resztka złudzeń co do tego, kto jest jego faworytem w tych wyborach.

Ja nie jestem tak sfrustrowany jak wyborcy Korwin-Mikkego, do pewnego stopnia uważam, że PO daje pewną stabilność temu krajowi

— ocenia celebryta.

Za rządów Prawa i Sprawiedliwości takiej stabilności nie zaznał. Sympatii do PO nie zburzyły w artyście nawet kolejne, zamiatane pod dywan afery z udziałem polityków tej partii. Co więcej, Maleńczuk, niczym Niesiołowski w najlepszej formie, potrafi zgrabnie to wszystko wytłumaczyć strasząc powrotem PiS.

Chociaż kiedy dochodziło do afer zegarkowych itd., zauważyłem, że władza PO kisi się sama w sobie. Wtedy mówiłem, że Polsce należą się jeszcze raz rządy Kaczyńskiego, żebyśmy sobie przypomnieli, jak to było

— mówi ze zgrozą.

I z satysfakcją dodaje:

No ale Duda nie wygra, Jarosław się nie doczeka.

Maleńczuk przewiduje, że Kaczyński już nigdy niczego nie wygra. Drwiąc z prezesa PiS zdradza swoje wyobrażenie na temat życia innych polityków.

Wszyscy politycy, poza tym że walczyli o te swoje stołki, mieli rodziny, kochanki, zażywali narkotyki, bawili się. A on nic

— urąga piosenkarz.

Piękne świadectwo Maleńczuk wystawia swoim politycznym ulubieńcom…

bzm/dziennik.pl

Czytaj więcej: Zblazowany Maleńczuk próbuje szokować: „Prowokuję, żeby to dulskie społeczeństwo drażnić”

Maleńczuk obraża Polaków i Kościół. „Polacy są naprawdę faszystami”