Wojująca feministka ociepla swój wizerunek. Kazimiera Szczuka pokazała się z partnerem i puchatym kotkiem

Fot. Facebook
Fot. Facebook

Wybory do Europarlamentu zbliżają się wielkimi krokami. Kandydatka Twojego Ruchu Europy Plus (TREP) postanowiła pokazać swoją prywatność w kolorowym magazynie.

Kazimiera Szczuka w swoim spocie wyborczym mówi, że może „w mordę dać”. Jednak w rozmowie z magazynem „Viva” nie jest już taka buńczuczna.

Znana feministka wystąpiła także w sesji zdjęciowej. Razem z nią do zdjęć pozowali także jej partner, Robert Kowalski i ich pupil - biały puchaty kotek.

Kandydatka do Parlamentu Europejskiego zdradziła, że od 10 lat jest w szczęśliwym związku. Powiedziała także o okolicznościach poznania ukochanego, o którym myślała na początku, że jest gejem.

Widywałam Roberta, jak chodził ulicą Obrońców (przyp. warszawska Saska Kępa) do sklepu albo na spacer z psami. Taki nieduży facecik z dwoma yorkami i jednym airedale terierem - bardzo piękne psy. Kojarzył mi się z gejem z Londynu albo Nowego Jorku, ze zdjęć w piśmie wnętrzarskim, noszącym szaliczki w kratkę i prowadzącym dużo terierów

— wyznała Szczuka.

Okazało się, że Kowalski był wówczas żonaty.

Nie musisz opowiadać tak szczegółowo. W każdym razie miałem wtedy żonę i wszystko na pierwszy rzut oka bardzo poukładane. Ale zmieniłem dla Kazi swoje życie

— przerwał feministce Kowalski.

Fot. Viva
Fot. Viva

Ciekawe, czy ten słodki wywiadzik, przysporzy Kazi Szczuce (czujemy, że po tych wyznaniach możemy już o niej tak pisać) nowych wyborców?

Maciej Gąsiorowski/Viva

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.