Konsorcjum Nord Stream 2 pcha budowę gazociągu do przodu, nie bacząc na zastrzeżenia Komisji Europejskiej oraz szeregu państw członkowskich, w tym Polski. Dziś gotowy projekt budowy zostanie przedstawiony na „Dniach Rosji” w niemieckim Rostocku. Gazociąg ma powstać najpóźniej do 2019 roku – pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Mamy bardzo ambitny harmonogram. Ryzyko, że nie otrzymamy zezwolenia na budowę jest mniejsze niż w przypadku Nord Streamu, czyli pierwszej nitki gazociągu. Jako czysty projekt infrastrukturalny Nord Stream 2 nie podpada pod sankcje narzucone na Rosję przez UE
—mówi w rozmowie z gazetą dyrektor zarządzający Nord Stream AG Reinhard Ontyd. Według niego trasa Nord Stream 2 ma się orientować na pierwszym gazociągu, z niewielkimi odstępstwami. Druga nitka ma podwoić dostawy rosyjskiego gazu z okolic Wyborga do Greifswaldu.
Liczymy, że najpóźniej w 2019 roku gazociąg będzie gotowy i rozpoczniemy przesył gazu. Zamierzamy rozpocząć układanie gazociągu na wiosnę 2018 roku. A już na początku przyszłego roku chcemy złożyć wnioski o pozwolenie budowy w pięciu krajach uczestniczących w projekcie
—dodał Ontyd. W marcu 2016 roku konsorcjum zawarło już umowy z producentami elementów rury, opiewające na ponad 2 mld euro. W budowie elementów rur uczestniczy szereg firm, oprócz dwóch rosyjskich ,takżę niemiecka spółka Europipe GmbH z Mülheim w Nadrenii-Westfalii. W sumie budowa gazociągu o długości 1200 km ma kosztować 8 do 10 mld euro.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Konsorcjum Nord Stream 2 pcha budowę gazociągu do przodu, nie bacząc na zastrzeżenia Komisji Europejskiej oraz szeregu państw członkowskich, w tym Polski. Dziś gotowy projekt budowy zostanie przedstawiony na „Dniach Rosji” w niemieckim Rostocku. Gazociąg ma powstać najpóźniej do 2019 roku – pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Mamy bardzo ambitny harmonogram. Ryzyko, że nie otrzymamy zezwolenia na budowę jest mniejsze niż w przypadku Nord Streamu, czyli pierwszej nitki gazociągu. Jako czysty projekt infrastrukturalny Nord Stream 2 nie podpada pod sankcje narzucone na Rosję przez UE
—mówi w rozmowie z gazetą dyrektor zarządzający Nord Stream AG Reinhard Ontyd. Według niego trasa Nord Stream 2 ma się orientować na pierwszym gazociągu, z niewielkimi odstępstwami. Druga nitka ma podwoić dostawy rosyjskiego gazu z okolic Wyborga do Greifswaldu.
Liczymy, że najpóźniej w 2019 roku gazociąg będzie gotowy i rozpoczniemy przesył gazu. Zamierzamy rozpocząć układanie gazociągu na wiosnę 2018 roku. A już na początku przyszłego roku chcemy złożyć wnioski o pozwolenie budowy w pięciu krajach uczestniczących w projekcie
—dodał Ontyd. W marcu 2016 roku konsorcjum zawarło już umowy z producentami elementów rury, opiewające na ponad 2 mld euro. W budowie elementów rur uczestniczy szereg firm, oprócz dwóch rosyjskich ,takżę niemiecka spółka Europipe GmbH z Mülheim w Nadrenii-Westfalii. W sumie budowa gazociągu o długości 1200 km ma kosztować 8 do 10 mld euro.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/294178-gdzie-ta-europejska-solidarnosc-plan-budowy-nord-stream-2-w-fazie-koncowej-gazociag-ma-powstac-najpozniej-do-2019-roku