Według „FAZ”, od roku 2020 przesyłka gazu przez Ukrainę, a także Słowację i Polskę stanie się tym samym niepotrzebna. Dotychczas tą drogą przesyłano do Europy zachodniej 1/3 rosyjskiego eksportu gazu. Kijów twierdzi, że Ukraina będzie tracić rocznie 2 mld dolarów wpływów do budżetu państwa za opłaty tranzytowe, zaś Słowacja 0,8 mld, a Polska 0,3 mld dolarów.
Państwa unijne Europy wschodniej zarzucają UE niekonsekwentne postępowanie. Unia wyraziła budowie gazociągu polityczne poparcie. Z drugiej strony komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager zarzuca Gazpromowi, który ma w Europie wschodniej i w 8 państwach wschodnioeuropejskich pozycję lidera, praktyki monopolistyczne.
Berlin zapewnia, że przedsięwzięcie to ma charakter wyłącznie komercyjny. Prawda jest jednak taka- jak pisze szwedzki dziennik „Dagens Nyheter” - że przepustowość pierwszej nitki Nord Stream dziś jest wykorzystywana tylko w pięćdziesięciu procentach. Mimo tego Niemcy upierają się przy projekcje.
Planowana rozbudowa gazociągu pogłębia podziały między państwami członkowskimi jeszcze z innego powodu. Otóż znów na tapecie pojawiły się związane z tym kwestie ochrony środowiska i kwestie klimatyczne. Greenpeace oraz dwie rosyjskie organizacje ochrony środowiska zarzucają Gazpromowi bezwzględną dewastację środowiska.
Tak wygląda właśnie solidarność europejska. Oczekuje się od państw Europy Środkowej i Wschodniej, by przyjmowały uchodźców, a przy budowie nowej nitki gazociągu się o nich zapomina.
W konsorcjum Nord Stream 2 uczestniczą oprócz rosyjskiego Gazpromu także takie niemieckie spółki jak EON i Wintershall, austriacki dostawca energii OMV i koncern naftowy Shell.
Ryb, faz.net, welt.de
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Kryzys Unii czy kryzys w Unii? Kierunki dyskusji nad przyszłością integracji europejskiej”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Według „FAZ”, od roku 2020 przesyłka gazu przez Ukrainę, a także Słowację i Polskę stanie się tym samym niepotrzebna. Dotychczas tą drogą przesyłano do Europy zachodniej 1/3 rosyjskiego eksportu gazu. Kijów twierdzi, że Ukraina będzie tracić rocznie 2 mld dolarów wpływów do budżetu państwa za opłaty tranzytowe, zaś Słowacja 0,8 mld, a Polska 0,3 mld dolarów.
Państwa unijne Europy wschodniej zarzucają UE niekonsekwentne postępowanie. Unia wyraziła budowie gazociągu polityczne poparcie. Z drugiej strony komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager zarzuca Gazpromowi, który ma w Europie wschodniej i w 8 państwach wschodnioeuropejskich pozycję lidera, praktyki monopolistyczne.
Berlin zapewnia, że przedsięwzięcie to ma charakter wyłącznie komercyjny. Prawda jest jednak taka- jak pisze szwedzki dziennik „Dagens Nyheter” - że przepustowość pierwszej nitki Nord Stream dziś jest wykorzystywana tylko w pięćdziesięciu procentach. Mimo tego Niemcy upierają się przy projekcje.
Planowana rozbudowa gazociągu pogłębia podziały między państwami członkowskimi jeszcze z innego powodu. Otóż znów na tapecie pojawiły się związane z tym kwestie ochrony środowiska i kwestie klimatyczne. Greenpeace oraz dwie rosyjskie organizacje ochrony środowiska zarzucają Gazpromowi bezwzględną dewastację środowiska.
Tak wygląda właśnie solidarność europejska. Oczekuje się od państw Europy Środkowej i Wschodniej, by przyjmowały uchodźców, a przy budowie nowej nitki gazociągu się o nich zapomina.
W konsorcjum Nord Stream 2 uczestniczą oprócz rosyjskiego Gazpromu także takie niemieckie spółki jak EON i Wintershall, austriacki dostawca energii OMV i koncern naftowy Shell.
Ryb, faz.net, welt.de
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Kryzys Unii czy kryzys w Unii? Kierunki dyskusji nad przyszłością integracji europejskiej”.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/294178-gdzie-ta-europejska-solidarnosc-plan-budowy-nord-stream-2-w-fazie-koncowej-gazociag-ma-powstac-najpozniej-do-2019-roku?strona=2