Ta różnica pomiędzy najlepszą wydajnością w 2007 roku i najgorszą w 2014 roku wyniosła aż 4% PKB, co w warunkach tego roku oznaczało, że do prywatnych kieszeni zamiast do budżetu państwa, wpłynęła kwota blisko 70 mld zł (1% PKB w cenach bieżących w 2014 17,4 mld zł).
Tego rodzaju tendencje potwierdził także raport pokontrolny NIK, dotyczący działań aparatu skarbowego w Polsce w zakresie przeciwdziałania wyłudzeniom podatkowym, który ukazał się w maju 2015 roku. Raport był niesłychanie krytyczny wobec służb skarbowych, a także potwierdzał istnienie poważnych problemów wynikających ze swoistego rozpadu systemu podatkowego w Polsce.
Kontrolerzy NIK podkreślali wręcz bezradność służb skarbowych w zetknięciu z przestępstwami tzw. białych kołnierzyków, którzy wyłudzają setki milionów, a nawet miliardy, głównie podatku VAT.
Mimo zastrzeżenia, że z danych styczniowych dotyczących wpływów podatkowych nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków, można jednak stwierdzić, że przynoszą rezultaty zdecydowane działania, które już podjął resort finansów w stosunku do niektórych grup podatników.
Przypomnijmy tylko, że w grudniu poprzedniego roku resort finansów zwrócił się do podatników podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), którzy stosowali tzw. ceny transferowe w latach 2011-2015 do złożenia stosownych korekt w zeznaniach podatkowych, za ten okres.
W oświadczeniu stwierdzono także, że spółki, które zdecydują się na dobrowolną korektę deklaracji podatkowych za lata 2011-2015, będą mogły skorzystać z 50% obniżki stawki ustawowych odsetek za zaległe zobowiązania podatkowe.
W rządzie Beaty Szydło nie ma również przyzwolenia politycznego na wyłudzanie podatku VAT i stąd bardzo szybkie prace nad rozwiązaniami, dzięki którym do budżetu państwa powinno wpłynąć dodatkowo przynajmniej kilkanaście miliardów złotych w ciągu całego roku 2016.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ta różnica pomiędzy najlepszą wydajnością w 2007 roku i najgorszą w 2014 roku wyniosła aż 4% PKB, co w warunkach tego roku oznaczało, że do prywatnych kieszeni zamiast do budżetu państwa, wpłynęła kwota blisko 70 mld zł (1% PKB w cenach bieżących w 2014 17,4 mld zł).
Tego rodzaju tendencje potwierdził także raport pokontrolny NIK, dotyczący działań aparatu skarbowego w Polsce w zakresie przeciwdziałania wyłudzeniom podatkowym, który ukazał się w maju 2015 roku. Raport był niesłychanie krytyczny wobec służb skarbowych, a także potwierdzał istnienie poważnych problemów wynikających ze swoistego rozpadu systemu podatkowego w Polsce.
Kontrolerzy NIK podkreślali wręcz bezradność służb skarbowych w zetknięciu z przestępstwami tzw. białych kołnierzyków, którzy wyłudzają setki milionów, a nawet miliardy, głównie podatku VAT.
Mimo zastrzeżenia, że z danych styczniowych dotyczących wpływów podatkowych nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków, można jednak stwierdzić, że przynoszą rezultaty zdecydowane działania, które już podjął resort finansów w stosunku do niektórych grup podatników.
Przypomnijmy tylko, że w grudniu poprzedniego roku resort finansów zwrócił się do podatników podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), którzy stosowali tzw. ceny transferowe w latach 2011-2015 do złożenia stosownych korekt w zeznaniach podatkowych, za ten okres.
W oświadczeniu stwierdzono także, że spółki, które zdecydują się na dobrowolną korektę deklaracji podatkowych za lata 2011-2015, będą mogły skorzystać z 50% obniżki stawki ustawowych odsetek za zaległe zobowiązania podatkowe.
W rządzie Beaty Szydło nie ma również przyzwolenia politycznego na wyłudzanie podatku VAT i stąd bardzo szybkie prace nad rozwiązaniami, dzięki którym do budżetu państwa powinno wpłynąć dodatkowo przynajmniej kilkanaście miliardów złotych w ciągu całego roku 2016.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/284164-koniec-przyzwolenia-politycznego-na-wyludzenia-podatkow?strona=2