Polaczek o planach odebrania Polsce środków na kolej: "Spodziewam się bardziej negatywnego scenariusza". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. M. Śmiarowski/KPRM
fot. M. Śmiarowski/KPRM

Realna rzeczywistość w stosunku do głoszonego codziennie piaru może nas wszystkich bardzo niemile zaskoczyć

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Jerzy Polaczek, były minister transportu.

wPolityce.pl: Pojawiły się informacje, że Unia może zabrać Polsce 5 miliardów złotych ze względu na niezrealizowane inwestycje kolejowe. Dużo takich niespodzianek może czekać nowy rząd?

CZYTAJ WIĘCEJ: Polska straci ok. 5 mld złotych. To efekt niegospodarności koalicji PO-PSL, ale „wina” spadnie już na nowy rząd

Jerzy Polaczek: Tylko z oficjalnych informacji wynika, że przesunięto ok. 7 miliardów złotych z projektów inwestycyjnych określone jako tzw. projekty fazowane, czyli takie, które są w trakcie realizacji. Poza tym są inwestycje które się w ogóle nie rozpoczęły z projektu z lat 2007-2013.

Czyli reasumując ile - według pańskich obliczeń - Polska może „mieć w plecy”?

Nie wiem. Jednak skutki działań ekipy PO-PSL mogą być bardzo poważne dla programu kolejowego. A to dlatego, że jeśli dotyczy to projektów, które są realizowane, a odebrane zostaną na nie środki, to trzeba będzie je finansować własnymi pieniędzmi. A to przecież tylko jedna z „min”, na które możemy trafić po ekipie premier Ewy Kopacz. Realna rzeczywistość w stosunku do głoszonego codziennie piaru może nas wszystkich bardzo niemile zaskoczyć. Dziś mamy taki dobry przykład, gdy PKP Intercity chwali się „klęską urodzaju”. Prezes spółki ogłasza wysokie wskaźniki EBIDTA (zysk przedsiębiorstwa przed potrąceniem odsetek od zaciągniętych kredytów, podatków oraz amortyzacji - przyp. red.), a nie chwali się prognozą zysku na koniec roku.

Czy ta niegospodarność rządu PO-PSL wzięła się z jakichś obiektywnych warunków? Jakiejś sytuacji, na którą ta władza nie miała wpływu? Czy faktycznie to skutek złego zarządzania, planowania itp?

Chciałbym zwrócić uwagę, że przez ostatnie osiem lat tej władzy nikt nie przeszkadzał w realizacji programu kolejowego. Efekty są takie, że jeśli przyjmiemy jedynie oficjalne dane o tym, że 61 procent środków zostało wykorzystanych, to oznacza, iż jest to najgorzej zrealizowany projekt sektorowy w Polsce.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych