Potężne finansowe „kukułcze jajo” zostawia obecna władza przyszłej. Na początku stycznia Komisja Europejska ogłosi, że odbiera Polsce 5 miliardów złotych.
Unia prawdopodobnie fakt odebrania Polsce środków ogłosi z „satysfakcją”, gdyż już zapowiedziała dyscyplinowanie nas za „brak solidarności” w sprawie uchodźców.
Nie ma wątpliwości, że media – według definicji Andrzeja Wajdy - zaprzyjaźnione z Platformą Obywatelską, fakt odebrania przez Unię Europejską naszemu krajowi wielkich środków, będą chciały obarczyć rząd PiS. Tymczasem będzie to bardzo nieprzyjemny „spadek” po niegospodarnym rządzie PO-PSL, który nie zadbał o wykorzystanie środków przeznaczonych na infrastrukturę kolejową.
Zacytowany przez „Dziennik” Marcel Klinowski, szef zespołu ds. transportu Stowarzyszenia Republikanie, szacuje, że zagrożonych jest ponad 5 mld zł. Według gazety eurodeputowany PiS Tomasz Poręba zwrócił się w interpelacji do KE o informację ile środków Polska wykorzystała na inwestycje kolejowe. I dostał odpowiedź, że mimo zgody na przekierowanie części pieniędzy na warszawskie metro i zakup taboru dla samorządów, do września wykorzystano 61 procent tych środków.
Taka informacja z Brukseli to nóż w plecy dla odchodzącej ekipy. Z tej perspektywy zapewnianie, że nie stracimy ani euro, było robieniem opinii publicznej w balona
— powiedział „Dziennikowi” Adrian Furgalski z Zarządu Doradców Gospodarczych TOR.
Według niego ogłoszenie odebrania dużych pieniędzy Polsce PiS będzie chciał połączyć z dymisjami w PKP osób współodpowiedzialnych za niegospodarność.
Slaw/ „dziennik.pl”
„Dialogi o naprawie Rzeczypospolitej” - Krzysztof Szczerski, Leszek Sosnowski. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/270441-polska-straci-ok-5-mld-zlotych-to-efekt-niegospodarnosci-koalicji-po-psl-ale-wina-spadnie-juz-na-nowy-rzad