4 lub 5 kopalń ma zostać zlikwidowanych, a wydobycie w nich wygaszone - to podstawowe założenia planowanego przez rząd programu restrukturyzacji górnictwa, do którego dotarł „Dziennik Gazeta Prawna”.

Sprawa ta jest zapewne niebagatelna dla 100 tysięcy osób zatrudnionych w około 30 kopalniach. Kolejne 4 lub 5 zakładów ma być przekazanych do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, w celu przekształcenia w rentowne kopalnie. Związana z programem redukcja zatrudnienia ma wynieść od 4 do 5 tysięcy osób.

W skład osłon socjalnych, które mają zmniejszyć koszty społeczne programu ma wejść system dobrowolnych odejść, zakładający wielomiesięczne odprawy dla górników, którzy zrezygnują z pracy. Program prawdopodobnie zostanie sfinansowany z budżetu państwa.

Na przełomie listopada i grudnia w Kompanii Węglowej - największej spółce tej branży w Europie - doszło do zmiany prezesa. Krzysztof Sędzikowski zastąpił Mirosława Tarasa, jednogłośnie odwołanego przez radę nadzorczą, która uznała, że pod jego kierownictwem straty KW wzrosły, działania restrukturyzacyjne okazały się nieskuteczne a w dialogu ze stroną społeczną wytknęła „brak skuteczności”. On sam odnosząc się do możliwości restrukturyzacji branży oceniał, że obecne działania to „reanimacja trupa”. Wcześniej związkowcy z KW przez kilka dni okupowali siedzibę firmy.

Do KW należy 14 kopalń o łącznej zdolności wydobywczej 34 mln ton węgla rocznie, jednak - według informacji z września - tylko trzy utrzymywały rentowność. Wynik finansowy po sześciu miesiącach 2014 r. wyniósł minus 342,3 mln zł, wobec 228,7 mln zł straty przed rokiem.

CZYTAJ TAKŻE: Górnicy do Kopacz: „Czy rząd czeka, aż w wyniku protestu ktoś umrze?” 75. dzień strajku głodowego w kopalni ”Solino”!

źródło: DGP/Wuj