To nie kompromis - to katastrofa. „Dostaliśmy na maksa” - tak, tyle tylko, że w plecy...

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Znowu zakłamany sen o potędze i zaklinanie rzeczywistości oraz wciskanie Polakom kitu, że na Szczycie Klimatycznym odnieśliśmy kolejny sukces.

CZYTAJ WIĘCEJ: Unia Europejska kontynuuje samobójczy dla gospodarki kurs redukcji CO2, a polski rząd jak zawsze kupuje drobne ustępstwa i rozpoczyna świętowanie

Pani premier E.Kopacz bajdurzy coś, świeżo obudzonym Polakom o świetnym kompromisie. Otóż ten niby kolejny „sukces” rządu PO-PSL to wchodzenie na szafot, nie po 3-4 stopnie do 2030 r., ale tylko nieco wolniej, po 2 stopnie. Głowę w pętlę polskiego przemysłu, górnictwa i energetyki w Brukseli, pani premier E.Kopacz w imieniu polskiego rządu jednak włożyła.

I nic tu nie dadzą darmowe pozwolenia na emisję CO2 dla elektrowni czy zaledwie 7,5 mld zł  z unijnej rezerwy na modernizację polskiej energetyki, bo potrzeba co najmniej 100-200 mld zł. To raczej kpina ze zdrowego rozsądku Polaków, ogłaszanie sukcesu w Brukseli jest całkowicie niepoważne. Premier D.Tusk podłożył lont pod Polską gospodarkę i przemysł, a Pani premier E.Kopacz tylko go podpaliła wraz z Niemcami i Francją, zamykając oczy na smutną prawdę.

Było widać już od kilku dni, że o żadnym głośno zapowiadanym, jak zwykle, obiecanym Polakom wecie, nie ma co marzyć. Wycofanie się ze zbyt odważnej i racjonalnej całkowicie decyzji o niedopuszczeniu do utopienia polskiej gospodarki i resztek polskiego przemysłu do 2030r. będzie dla Polski katastrofalne i bardzo kosztowne. Tylko idiota może uwierzyć w to, że jak Niemcy wybudują nam więcej wiatraków, a francuskie banki pożyczą nam 80 mld zł na elektrownię atomową, to dopiero będzie raj nad Wisłą.

A i w Gazpromie pewno wystrzelą korki od szampana. Pani premier E.Kopacz twierdzi, że zgodnie z jej expose „nikt nam nic nie zabrał” (tak jeszcze Śląsk i Pomorze jest nasze), ale przy tej Kapitulacji Klimatycznej naprawdę nie wiadomo jak długo jeszcze?

Jak mówi Pani premier Ewa Kopacz: „dostaliśmy na maksa” - tak, tyle tylko, że w plecy…. Dodatkowe obciążenia dla Polaków oczywiście będą i to nie byle jakie. Cóż, taki jest los frajerów, którzy ufają kłamczuchom.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.