We Wrocławiu odbyła się premiera filmu Marka Srzednickiego pt. "Ukraiński rapsod", ukazującego zakazany temat ludobójstwa dokonanego przez bandy UPA na bezbronnych Polakach na Kresach. Temat, którego do tej pory w swoich filamch bali się poruszyć pupilkowie warszawskiego "salonu" np. Wajda czy Holland.
Oto zwiastun:
Film od razu zaatakował wściekle zaatakował jeden z podwładnych Adama Michnika i Seweryna Blumsztajna. Taki atak oznacza, że film jest dobry. Polecam go wszystkim, którzy szukają prawdy i nie boją się współczesnych cenzorów.
I jeszcze jedno. Autor paszkwilu z "Gazety Wyborczej" pisze, że filmu nie powinni oglądać licealiści. Dlatego też - jako były dysydent z czasów PRL - tym bardziej zachęcam licealistów, aby zobaczyli ów "owoc zakazany".
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/126945-wyborcza-zaatakowala-film-ukrainski-rapsod-o-ludobojstwie-na-wolyniu-tym-bardziej-zachecam-aby-zobaczyc