Kraj tajemniczych zgonów i haków. "Ale przecież za kulisami nie zawsze sięga się po rozwiązania ostateczne"

Rys. ANDRZEJ KRAUZE
Rys. ANDRZEJ KRAUZE

Od pierwszych czytelników mojej najnowszej książki III RP. Kulisy systemu (Wydawnictwo Słowa i Myśli), usłyszałem, że za mało i za mało radykalnie jest tam powiedziane o owych kulisach.

CZYTAJ TEŻ: Tłumy na promocji nowej książki prof. Zybertowicza. Polacy chcą poznać "Kulisy systemu"

III RP Kulisy systemu

Może coś w tym jest, bo miast gromadzić historyjki, anegdoty, przypadki działań, afer, intryg przebiegających za kulisami, wysiłek poznawczy poświęciłem rekonstrukcji mechanizmów, które zakulisowym patologiom sprzyjają, ba nawet je prowokują. Zatem niniejszym tekście nadrabiam te zaniedbania.

 

Czyim dobrem jest Polska?

W 2003 r. w czasopiśmie scjentyfikalnym „Przegląd Socjologiczny” opublikowałem artykuł “W centrum czy na obrzeżach? Przemoc w III RP” (dostępny na stronie zybertowicz.pl). Tekst rozpocząłem pytaniem: JAKI TO KRAJ? Rozważyłem dwie możliwości – to kraj typu (A) lub (B).

Kraj typu (A)

„jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli, demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Jest państwem jednolitym, w którym władza zwierzchnia należy do narodu. (…) To kraj, w którym organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa, a podstawę ustroju gospodarczego stanowi społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych.”

Kraj typu (B):

„jest sterowany w znacznej mierze przez korupcję, lobbing zbliżony do korupcji i przez przestępczość. [...] sterowany przez to, co nazywa się układem, począwszy od poziomu centralnego, gdzie następuje dystrybucja dóbr największych, a skończywszy na układach w gminach i powiatach.”

Przeprowadzona w artykule analiza wykazała, iż niestety Polska jest krajem typu (B). Pod koniec tekstu wskazałem źródła cytatów. Opis kraju (A) pochodzi z Konstytucji RP. Do opisu kraju (B) użyłem słów Jarosława Kaczyńskiego z r. 2003, który mówił także:

„Obok opisanego w konstytucji i ustawach systemu życia publicznego istnieje system realnego życia, który z tym pierwszym bardzo niewiele ma wspólnego”.

 

Kraj tajemniczych zgonów

W artykule zamieszczonym w „Przeglądzie Socjologicznym” zwróciłem m.in. uwagę na zjawisko „przypadkowych” niewyjaśnionych zgonów osób związanych z ważnymi instytucjami publicznymi Polski po r. 1989. W tygodniku „Do Rzeczy” (z 16-22 września 2013) znajdujemy tekst Mariusza Staniszewskiego „Tajemnicze zgony III RP”, który pokazuje, iż zjawisko to w ostatniej dekadzie przybrało charakter seryjny. W zamieszczonej w tym samym numerze rozmowie, b. szef ABW, Bogdan Święczkowski mówi nawet:

„Niestety ta seria przypomina to, co dzieje się za wschodnią granicą”.

Ale przecież za kulisami nie zawsze sięga się po rozwiązania ostateczne.

 

Polityk SLD szantażowany

Tygodnik „Wprost” (także z 16-22 września br.) zawiera dwa teksty dające wgląd w kulisy ładu III RP. W pierwszym „Znaleźć haki na ministra”, czytamy o firmie MDI, obsługującej m.in. spółki Skarbu Państwa, Orlen i KGHM i specjalizującej się w „wywieraniu wpływu na media”. Czytamy i o tym, iż „prezes PZU Andrzej Klesyk wydał na rebranding swojej firmy miliony złotych, czym kupił sobie przychylność mediów”. Że do Mikołaja Budzanowskiego, byłego już ministra rządu Donalda Tuska dotarły

„informacje, że ktoś zbiera (…) haki i rozpuszcza wśród dziennikarzy fałszywe pogłoski na jego temat”.

Jeden z właścicieli firmy twierdzi, iż minister ów „wysłał ostrzegawczy list do spółek Skarbu Państwa, by ukarać MDI za sprawną ochronę prezesa KGHM, którego chciał odwołać”.

Opowieść ta co nieco mówi nam o tym, gdzie w dzisiejszej Polsce ulokowane są źródła faktycznej władzy i co dzieje się za kulisami. Niemniej ciekawie jest w wywiadzie z b. premierem, marszałkiem Sejmu, ministrem spraw wewnętrznych, Józefem Oleksym. Zapytany, dlaczego w 2005 r. wycofał oskarżenie wobec czwórki oficerów UOP, którzy prowadzili sprawę „Olina” mówi:

„Zrobiłem to dlatego, że mój adwokat, zmarły niedawno Wojciech Tomczyk, był szantażowany”.

Zapytany, kto to robił, Oleksy dodaje:

„Wciąż jest za wcześnie na podanie tej informacji. Mecenas Wojciech Tomczyk przyszedł do mnie i poinformował, że muszę wycofać oskarżenie wobec Zacharskiego, Jasika, Libery i Fonfary. Oświadczył, że może pozostać oskarżenie wobec Milczanowskiego”.

 

Postęp przychodzący z zewnątrz

W III RP bez wątpienia postępuje postęp [uwaga korekta – to nie błąd] – np. obywatelka Henryka Krzywonos w wakacyjnej rozmowie z ob. Jarosławem Kuźniarem na gościnnych łamach TVN24 mówiła o postępach na odcinku drogownictwa – że, cytuję z pamięci

„świetnie jej się jeździ po Polsce”.

Postęp ten jednak jest powierzchowny i w pewnym sensie sztuczny. Wypływa on bowiem z osiągnięć światowej nauki i techniki, które rynek jako pompa ssąco-tłocząca wprowadza w nasze życie. Ale impulsy tego rozwoju przychodzą do Polski z zewnątrz.

Na takim rodzaju postępu dumy z Polski nie zbudujemy. Dla prawdziwego i trwałego rozwoju niezbędne są głębokie zmiany instytucjonalne. Na razie jednak pod tym względem pozostajemy na etapie tajemniczych zgonów i haków.

***

Książkę "III RP. Kulisy systemu" szybko, tanio i wygodnie kupisz wSklepiku.pl. ZAPRASZAMY!


III RP Kulisy systemu

 

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.