Gdy partnerka prezydenta Francji Valerie Tierweiler dowiedziała się o jego romansie z aktorką Julie Gayet doszło między nimi do kłótni, w skutek której mocno ucierpiały dekoracje w pałacu Elizejskim – twierdzi francuski portal lecolonel.net.

Według portalu, który powołuje się na anonimowego członka służby prezydenckiej, Tierweiler wpadła w szał, gdy dowiedziała się 10 stycznia z mediów, że Hollande ją zdradza.

Potłukła kilka drogocennych porcelanowych wazonów z manufaktury w Sèvres, pozłacane zegary ścienne oraz kilka dzieł sztuki o dużej wartości artystycznej i historycznej.

- utrzymuje portal.

Tierweiler miała się też rzucić na samego prezydenta w jego biurze, ale ochroniarze Hollande’a ją wypchnęli na korytarz.

Wzięła się więc za demolowanie srebrnego Buduaru (Boudoir d’Argent), pokoju znajdującego się obok prezydenckiego biura-

-kontynuuje lecolonel.net.

Służba umeblowania pałacu Elizejskiego oszacowała szkody na 3 miliony euro. Według tygodnika „Economie matin” pozostaje pytanie, kto za to zapłaci.

Pewnie podatnicy.

-podejrzewa gazeta.

Tierweiler odpoczywa obecnie, po krótkim pobycie w szpitalu, w prezydenckiej rezydencji "La Lanterne" pod Wersalem. Hollande ma najpóźniej do lutego podjąć decyzję, czy pozostanie kawalerem, czy oficjalnie zwiąże się z Gayet. Bo w to, że jego związek z Tierweiler się skończył, nad Sekwaną mało kto wątpi.

Ryb/Economie matin/lecolonel.net

 

 

 

 

 

 

----------------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------------

Kubek lemingowy wPolityce.pl - hitem sezonu!

Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!