Platforma jest formacją bez kultury wolnościowej z wyraźnym nastawieniem na uśpienie opinii publicznej.
Świadczy o tym nie tylko kampania na rzecz zniechęcania obywateli do korzystania z praw politycznych w referendum warszawskim. Równie charakterystyczny dla monopolistycznego nastawienia PO jest stosunek tej partii do "Pakietu demokratycznego", który umacnia funkcje kontrolne Sejmu i sprzyja jawności życia publicznego. W trakcie prac w komisji projekt zmian w regulaminie Sejmu został poparty przez wszystkie kluby za wyjątkiem PO, która od początku blokowała reformę w imię zasady "nie, bo nie". W piątek 11 października będzie miało miejsce ostateczne głosowanie nad zgłoszonymi przez PIS propozycjami. Przypomnieć wypada, że "Pakiet demokratyczny" zawiera m.in. likwidację zamrażalki, zakaz odrzucenia inicjatyw obywatelskich w pierwszym czytaniu, demokratyzację wysłuchania publicznego (wysłuchanie zarządzałaby 1/3 składu komisji) i obowiązek informowania Sejmu o stanowisku jakie rząd zamierza zająć podczas szczytów UE (standard w rozwiniętych państwach europejskich).
Pomimo, że zgłoszone propozycje umacniają parlament i nie przeszkadzają efektywnie rządzić, marszałek Kopacz traktuje je jako zamach na władzę zdobytą przez PO. Przypomina to wypowiedzi funkcjonariuszy PZPR o "anarchistycznych" roszczeniach "Solidarności". Platforma blokuje wszystko, co budzi aktywność obywateli i nie pozwala rządzić bez kontroli. Tej linii prawica musi przeciwstawić odbudowę prawdziwego przywództwa i stawkę na aktywność opinii publicznej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/167903-platforma-jest-formacja-bez-kultury-wolnosciowej-z-wyraznym-nastawieniem-na-uspienie-opinii-publicznej-po-blokuje-wszystko-co-budzi-aktywnosc-obywateli