RÓWNO DWA LATA TEMU przestrzegaliśmy przed skutkami likwidacji przez rząd Platformy kilkuset punktów nocnej i świątecznej opieki lekarskiej...

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

RÓWNO DWA LATA TEMU przestrzegaliśmy przed skutkami działań władzy w obszarze zabezpieczenia podstawowej nocnej i świątecznej opieki lekarskiej.

CZYTAJ: To będzie piekło. NFZ likwiduje 322 z 813 punktów nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. PO łamie kolejną obietnicę?

RÓWNO DWA LATA po tamtym tekście mamy do czynienia z tragiczną śmiercią dwuipółletniej dziewczynki, której w Łodzi nie udzielono pomocy. Opis zdarzenia odpowiada temu przed czym nasi dziennikarze przestrzegali w serii artykułów - likwidacja 40 procent punktów nocnej i świątecznej opieki lekarskiej niesie ogromne ryzyko dla życia chorych. Wtedy wzruszano ramionami. Dziś nikt , ale to nikt, nie kojarzy takich tragicznych wydarzeń z jakością rządów w Polsce. I niech sobie nas wyzywają jak chcą - o tym milczeć nie można. Jedno z drugim ma związek. Działania władzy mają swoje konsekwencje. Tamta decyzja PO ze śmiercią tej dwóipółletniej dziewczynki także.

Przypomnijmy - śledczy ustalili, że od końca stycznia dziecko chorowało, przyjmowało antybiotyk. 24 lutego rodzice zaobserwowali u dziewczynki osłabienie i drgawki; lekarz ze skierniewickiego szpitala stwierdził u dziecka przeziębienie i dziewczynka wróciła do domu.

Następnego dnia jej stan się pogorszył; wzrastała temperatura. Rodzice zadzwonili na pogotowie, ale dyspozytor nie wysłał do chorej karetki. Zgłosili się do lekarza nocnej i świątecznej pomocy medycznej, który jednak - według prokuratury - odmówił przyjazdu do dziecka i kazał leczyć je objawowo. Rodzice po raz drugi wezwali pogotowie; karetka, który tym razem przyjechała, zabrała dziewczynkę w stanie krytycznym do szpitala w Łodzi.

Trafiła na oddział intensywnej terapii. Lekarze stwierdzili obrzęk mózgu, dziewczynki nie udało się uratować.

Poniżej artykuł opublikowany 1 marca 2011 roku na portalu wPolityce.pl.

***

1 marca 2011

Informacja o wprowadzanych od pierwszego marca przez Narodowy Fundusz Zdrowia cięć liczby punktów medycznych przyjmujących w dni świąteczne podawana jest przez większość mediów (wyjątkiem jest "Super Express" i "Metro") w kategorii wydarzenia drobne. A przecież dla każdego komu zdarzył się w przeszłości jakikolwiek wypadek czy nagła choroba własna czy dziecka, sprawa jest jasna: szykuje się piekło. Już dziś bowiem uzyskanie pomocy lekarskiej w nocy i święta oznacza wiele telefonów, odsyłanie z miejsca na miejsce. "SE" informuje:

Od 1 marca NFZ likwiduje aż 40 proc. punktów nocnej i świątecznej opieki medycznej. Powód? Oszczędności,  w wielu miejscach w takich przychodniach nie było pacjentów.

(...)  Od 1 marca z 813 działających w całym kraju punktów zostanie tylko 491. W niektórych miejscowościach w ogóle nie będzie dyżuru nocnego lekarza, więc pacjenci w sytuacjach awaryjnych będą musieli jechać do innych, często odległych placówek rejonowych. A tam czekają ich gigantyczne kolejki!

NFZ tłumaczy, że likwiduje przychodnie, bo było wiele miejsc gdzie w nocy i w święta chorzy nie pojawiali się tłumnie. Czy to jednak wystarczy, by zamykać aż 40 proc. punktów medycznych?

Z kolei dziennik.pl przestrzega:

FZ przekonuje, że nowe struktury zapewnią opiekę tej samej liczbie pacjentów, co do tej pory, a wydatki Funduszu utrzymają się na poziomie 600 mln zł. rocznie. Mało tego - znajdą się oszczędności, bo np. w kilku gabinetach nie będzie na darmo paliło się światło. Np. w całym województwie mazowieckim liczba punktów zmniejszy się z ok. 100 do 63, głównie w okolicach Warszawy.Wraz ze zmniejszeniem liczby punktów zniknąć ma rejonizacja. Teraz każdy będzie mógł korzystać z pomocy w dowolnym punkcie.

Zdaniem cytowanych przez gazetę lekarzy, szykuje się totalny chaos. NFZ nie ujawnił jeszcze listy punktów opieki, które zostaną zlikwidowane.

 

Zmiany już ruszyły. Na stronie gminy Gorzkowice, położonej 30 kilometrów Piotrkowa Trybunalskiego, znajdujemy alarmujący komunikat:

W dniu 14 lutego 2011 roku Wójt Gminy Gorzkowice Pan Alojzy Włodarczyk wystosował pismo skierowane do Pana Artura Olsińskiego-Kierownika Delegatury Łódzkiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Piotrkowie Trybunalskim oraz do Pana Pawła Banaszka- Dyrektora Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej na ul. Roosevelta 3 w Piotrkowie Trybunalskim , w którym wyraził niepokój i oburzenie w związku z planami w zakresie funkcjonowania służby zdrowia na naszym terenie.

W projekcie funkcjonowania poradni podstawowej opieki zdrowotnej nocnej i świątecznej oraz gabinetów zabiegowych nocnych i świątecznych pojawił się pomysł kierowania pacjentów z terenu Gminy Gorzkowice do Przedborza. Samorząd Gminy Gorzkowice uważa te plany za niedopuszczalne i podejmie wszelkie działania na rzecz pozostawienia dla naszych mieszkańców, jak do tej pory, placówek w Piotrkowie Trybunalskim.

Sprawa jest naprawdę bulwersująca. Obietnica poprawy jakości ochrony zdrowia była bowiem jedną z kluczowych w kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej w 2007 roku.

Politycy PO wspierali tak zwane białe miasteczko protestujących pod Kancelarią Premiera pielęgniarek, hojnie szermowali obietnicami, a w spocie "Polska zasługuje na cud gospodarczy", emitowanym setki razy, padały następujące słowa:

 

Lektor: Przez ostatnie dwa lata sytuacja budżetówki drastycznie się pogorszyła. Lekarze i pielęgniarki żeby z czegoś żyć pracują na kilku etatach.(...) Pacjentów nie stać na lekarstwa. Szpitale bankrutują.

Donald Tusk: Już wkrótce będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki.

Motywem przewodnim reklamówki była tonąca w błocie stara karetka. Teraz, jak się okazuje, utonąć w kałużach, szukając wiele kilometrów od domu lekarza w razie nagłego, niedzielno-nocno-świątecznego przypadku,   będziemy mogli sami.

wu-ka

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.