Agnieszka Romaszewska o sprawie Starucha: Flaki się wywracają. Cenię sobie wolność w Polsce - nie mogę pozwalać by ją prostytuowano

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. legionisci.com
fot. legionisci.com

Wiecie jak się skończy Sprawa Starucha? W końcu go wypuszczą. Uniewinnią od zarzutów narkotykowych, bo to przecież rozpada się jak rozgotowany kartofel....

Skażą go za te dowody osobiste, co je znaleźli u niego w mieszkaniu, zaliczając areszt na poczet kary. 
Będzie WIELOKROTNIE KARANY. Przesiedzi rok za trzymanie dwóch cudzych dowodów osobistych. No, a tak naprawdę, za to, że jest charyzmatyczny i słuchają się go kibole Legii - niezłe chuligany, których mógłby (o zgrozo) niekiedy nieco na ludzi wyprowadzać, zamiast tworzyć z nich wyłącznie straszak na praworządnych obywateli. Za to, ze jest zdolny i inteligentny i wymyślił slogan "Donald matole". 
Nie uniewinnią go - nie ma bata. Musiałoby państwo wypłacić odszkodowanie za areszt, a tego sądy unikają, jak mogą...

Flaki się wywracają. 

To taką wolność mamy?

Oświadczam i informuję, że jeśli będzie prowadzona akcja w sprawie uwolnienia Piotra Staruchowicza - wezmę w niej udział. I mam zamiar być na jego rozprawie. Jak nie wpuszczą, bo wyznacza na rozprawę za mała salę (a tak zrobią) - będę stała pod salą. Mam w tym pewną wprawę. I wszystkich zachęcam.

Cenię sobie Wolność w Polsce, bo mi kiedyś bardzo na niej zależało - wtedy kiedy jej nie było, byłam w stanie wiele za nią zapłacić, to teraz nie mogę pozwalać by ją prostytuowano.

- Agnieszka Romaszewska w swoim wpisie na Facebooku.

lw

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych