Apelujemy do rodziców: protestujcie! Nie zgadzajcie się, by Wasze dzieci, na rozkaz władzy, zmuszano do oglądania "Pokłosia"

Nie pozwólmy, by młodzieży wpajano skrajnie fałszywy obraz heroicznych, pięknych dziejów ojczystych. Fot. wPolityce.pl
Nie pozwólmy, by młodzieży wpajano skrajnie fałszywy obraz heroicznych, pięknych dziejów ojczystych. Fot. wPolityce.pl

W informacji podanej dziś na wPolityce.pl czytamy:

Urzędnicy samorządowi, których Hanna Gronkiewicz-Waltz zatrudnia całymi tabunami i którym płaci rok w rok sowite premie z pieniędzy za sprzedane przedsiębiorstwa i z podwyżek cen komunikacji, mediów, przedszkoli etc. etc. kierują do podległych sobie szkół pisma, zobowiązujące dyrektorów do wysłania najpierw nauczycieli, a potem uczniów na „Pokłosie” Pasikowskiego.

Oprócz samej wizyty w kinie na nasze dzieciaki czekają jeszcze lekcje (chociaż właściwszym określeniem będzie indoktrynacja) poświęcone temu dziełu i szerzej, problemowi zwalczenia „sienkiewiczowskiej wizji historii”.

Obóz Platformy bije rekordy hipokryzji. W Święto Niepodległości owijają się biało-czerwoną flagą i najgłośniej (bo przez wszystkie media) krzyczą "Polska! Polska", by kilka dni później budować program szkolny całkowicie sprzeczny z umiłowaniem ojczyzny. Taki program, który sprawi, że ze szkół wyjdą ludzie napełnieni wstrętem do idei polskości.

Hasło walki z "sienkiewiczowską" wizją historii jest zwyczajnie kłamliwe. Kto zna Sienkiewicza z lektury, a nie z karykatury, ten wie, jak boleśnie prawdziwie opisywał polskie wady narodowe - kłótliwość, zapalczywość, wielokrotnie zaprzaństwo i zdradę. Ale nasi przodkowie czuli, tak jak i my czujemy, że opisywał to wszystko, także wielkie upadki, z miłością do Polaków, z bólem człowieka z tej wspólnoty wyrastającego. To ten rodzaj bólu, który i dziś wielu czuje, gdy patrzy na mapę z zaznaczonymi granicami rozbiorowymi.

W "Pokłosiu" mamy tymczasem wyraźną satysfakcję z rzekomego (bo wymyślonego) upadku polskiej wspólnoty. Mamy niechęć, a może nawet nienawiść i pogardę.

Zmuszanie uczniów, by oglądali dzieło tak jawnie propagandowe i tak wyraźnie sprzeczne zarówno z prawdą historyczną, jak i dbałością o patriotyczne wychowanie młodzieży, jest praktyką stosowaną dotąd wyłącznie przez władze totalitarne.

Dlatego apelujemy do rodziców: protestujcie, nie zgadzajcie się!

Wypytujcie nauczycieli, czy i ich zmusza się do promowania "Pokłosia" (współfinansowanego przez Rosję!), czy i oni dostali polecenia w tej sprawie.

Jeśli tak - organizujcie sprzeciw, wciągajcie innych rodziców, i tłumaczcie młodzieży, dlaczego nie chcecie, by nasiąkała tak prymitywnym, niechętnym Polsce przesłaniem.

Informujcie nas ([email protected]) o sytuacjach trudnych, wymagających medialnego wsparcia. Będziemy reagowali. Także u Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka.

Rodzice mają prawo wychowywać dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Gwarantuje to zarówno konstytucja jak i stosowne ustawy.

Samo pojawienie się oporu ma kolosalne znaczenie. Tylko opór i protest pozwolą uchronić władzę rodzicielską przed agresywną propagandą. Dziś niszczącą pozytywny obraz Polski w oczach młodych ludzi, jutro narzucającą obyczajowy i moralny nihilizm.

Powtórzmy: wyłącznie społeczeństwo obywatelskie, zorganizowane, solidarne, może obronić się przed agresją zideologizowanej władzy.

Nawet skromny sprzeciw, choćby jednej osoby, ma sens. Szkoły często szukają pretekstu, by wycofać się z tego typu hucpy. Protestując, dajecie dyrektorom i nauczycielom szansę na oparcie się władzy. Dostarczacie argumentów, których oni również potrzebują - bo przecież zależą od władzy.

CZYTAJ TAKŻE: "Pokłosie" współfinansowali Rosjanie. Spodobał im się scenariusz. Zapowiadają kolejne projekty w Polsce

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.