Czym prokuratura uczci 11-tą rocznicę Smoleńska? Bo śledztwo zapewne będzie jeszcze trwało, do ostatniego samobójstwa...

fot. PAP/Marcin Bednarski
fot. PAP/Marcin Bednarski

1. Zawsze uważałem, że jest pewna logika w tym, że po popełnieniu przestępstwa najpierw prowadzone jest śledztwo, a potem odbywa się proces.

W sprawie śmierci Krzysztofa Olewnika kolejność jest jednak odwrotna – najpierw były procesy, a teraz dopiero machina śledcza zaczyna się rozkręcać.

2. Najpierw były procesy, sprawcy porwania zostali skazani na dożywocie i kary dożywotniego więzienia faktycznie odbyli, bo siedzieli w więzieniu aż do seryjnej samobójczej śmierci w niewidocznych dla kamer kącikach sanitarnych. A teraz, gdy skazani już nie żyją, machina śledcza nabiera rozpędu. W domu Olewnika, w miejscu porwania, zostały właśnie przeprowadzone eksperymenty. Jeśli wierzyć mediom chodziło o sprawdzenie po pierwsze – czy gruby delikwent był w stanie wdrapać się na balkon, a po drugie – czy z pola kukurydzy, w którym ukrywali się porywacze, musieli oni obowiązkowo nanieść błota do mieszkania.

3. Chwała prokuraturze, że robi eksperymenty w jedenaście lat po porwaniu, tylko się zastanawiam, jakiemu psu na budę się one zdadzą. Jeden gruby nie wdrapie się na balkon, bo powali go zadyszka, a drugi, mimo nadwagi, niczym kozica będzie śmigał po balustradzie. Sprawność fizyczna jest wszak sprawą ściśle indywidualną.

Podobnie z zabłoconymi butami. Każda gospodyni domowa i każda sprzątaczka najlepiej wie, że jak jest jest mokro, to ludzie wszelkie błocisko za sobą wloką, a jak jest sucho, to but śladu nie zostawi. Poza tym zabłocony but można wytrzeć starannie o wycieraczkę i pozbawić zabłocenia.

Jeśli z tych dowodów wynikać ma kolejny, dwudziesty siódmy bodaj przełom w śledztwie, to ja w ten przełom szczerze wątpię.

4. Sprawa Olewnika udaje się prokuratorom nie gorzej od śledztwa smoleńskiego. I samobójca podobny grasuje. A propos - ciekawe, jakie kluczowe dowody przeprowadzi prokuratura dla uczczenia jedenastej rocznicy katastrofy? Bo sądząc po obecnym tempie, śledztwo na pewno będzie jeszcze trwało...

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych