Wywiad Jacka Bartosiaka dla „Dziennika Gazety Prawnej” wywołał sporo emocji w sieci. Doszło do ciekawej wymiany zdań.
W rozmowie zatytułowanej „Mogliśmy lepiej zbudować relacje z Państwem Środka”, Bartosiak odnosi się do spraw relacji polsko-chińskich.
Zdaniem analityka, w pewnym momencie mogło się wydawać, że mamy wspólne interesy z Chinami.
Dla Chińczyków byliśmy bardzo ważni, bo jesteśmy geograficzną bramą do Europy przez Nizinę Środkowoeuropejską. (…) Wydawało się, że mamy wspólne interesy
– czytamy.
Bartosiak przekonuje jednak, że ten etap jest już za nami, a jest to efekt zmian w polityce międzynarodowej.
To się skończyło, bowiem okazało się, że weszliśmy w nowy etap rozwoju świata – rywalizację chińsko-amerykańską o dominację w świecie. (…) My byśmy może chcieli nadal stać po stronie Ameryki, by nam nadal gwarantowała bezpieczeństwo, ale nie mamy na to wpływu i będziemy musieli podążyć za tym co robią Europejczycy
– mówi Jacek Bartosiak.
Dyskusja w sieci
Do słów Bartosiaka nt. „wspólnych interesów”, odniósł się m.in. były polski dyplomata w Pekinie, Marcin Przychodniak.
W krótkich słowach: nie było. I mówię to z perspektywy człowieka, który wtedy pracował jako dyplomata w Ambasadzie RP w Pekinie. Ale ja już nie mam siły tego prostować. O nastawieniu ChRL do PL piszę w dużym tekście ostatnio na @PISM_Poland. I zachęcam wszystkich do lektury
– czytamy w jego wpisie.
Polemikę podjął sam Bartosiak.
Akurat polska ambasada w Pekinie była bez pojęcia, co się dzieje wtedy w grze mocarstw:) ale to odrębny temat na refleksję na temat służby dyplomatycznej III RP.
Również inni użytkownicy Twittera odnieśli się do wywiadu Bartosiaka.
Poruszył ciężki temat. Bo z jednej strony ma rację, że Chiny były dla PL dużą szansą ok. 2015. Ale z drugiej administracja była kompletnie nie przygotowana na tą szansę. Nie było strategii, ludzi znających Chiny, nie mówiąc już o tych umiejących mówić po chińsku.
mly/gazetaprawna.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/545727-czy-mielismy-wspolne-interesy-z-chinami-ciekawa-dyskusja