Uroczystości z okazji rozpoczęcia operacji wojsk alianckich w Normandii zebrały w jednym miejscu najważniejszych przywódców europejskich oraz prezydenta USA. Nie zabrakło Angeli Merkel, która reprezentowała państwo odpowiedzialne za rozpoczęcie II wojny światowej i śmierć milionów ludzi na całym świecie. Kanclerz Niemiec nie odrobiła chyba lekcji z historii albo próbuje pisać ją na nowo.
Merkel ogłosiła, że operacja wojsk aliancki w Normandii pozwoliła… wyzwolić Niemcy do nazizmu.
W Niemczech doprowadziło to ostatecznie do wyzwolenia od narodowego socjalizmu
– powiedziała dziennikarzom.
Operację D-Day nazwała też „darem historii”.
Do fałszywej opowieści Merkel nie pasują radiowe komunikaty, które zaprezentowano podczas obchodów rocznicy rozpoczęcia operacji „Overlord” w brytyjskim Southampton.
Komunikaty pochodzą z czasów II wojny światowej. Wtedy spikerzy BBC nie używali rozpowszechnionego po wojnie pojęcia „naziści”, którego używa się dzisiaj m.in. po to, by rozmyć niemiecką winę za Holocaust i wybuch wojny.
Obecna na uroczystości Angela Merkel usłyszała wprost, że to Niemcy zaatakowały Polskę.
mly/twitter/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/449895-merkel-bardzo-sie-starala-ale-historii-nie-zaklamie?fbclid=IwAR2IvpSgLgsC-DZ-DG1IhQJYdcocnhsMOed3a1t1fJxodWqfOWhUntrEPPE