Coraz więcej konserwatystów w Europie Zachodniej popiera Władimira Putina. Wielu katolików, których jeszcze niedawno nie podejrzewalibyśmy o sympatię do prezydenta Rosji, zaczyna nazywać go jedynym poważnym obrońcą cywilizacji chrześcijańskiej na naszym kontynencie. Znajduje się wśród nich zwłaszcza wielu ideowych i bezinteresownych działaczy ruchów „pro life” i „pro family”.
Obserwują oni Rosję z daleka i nie mają z nią bezpośredniej styczności. Nie mają pojęcia o ideowym cynizmie postmodernistycznego feudalizmu, jaki stworzył reżim Putina. „Maskirowka” działa znakomicie i do zachodnich konserwatystów dociera obraz Świętej Rusi, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Odbyłem z nimi wiele rozmów i odkryłem, że pod powierzchnią nadziei pokładanej w dzisiejszym włodarzu Kremla kryje się rozpacz. Oni po prostu nie widzą w świecie zachodnim żadnej poważnej ostoi, która broniłaby chrześcijaństwa w życiu publicznym. Nie dostrzegają żadnego impulsu, który dawałby szansę na przeciwstawienie się agresywnej sekularyzacji i chrystianofobii. Jedyną taką siłą, którą widzą na horyzoncie, jest Moskwa.
¬– Jak to? – pytam. A Kościół katolicki? Odpowiadają, że Kościoły na Zachodzie skapitulowały już przed dyktaturą relatywizmu: Episkopat w Niemczech przyjął niemal wszystkie postulaty rewolucji seksualnej, biskupi włoscy popierają partie lewicowo-liberalne i opowiadają się za niekontrolowaną imigracją muzułmańskich imigrantów, dla wielu hierarchów ważniejsza od ewangelizacji okazuje się walka z globalnym ociepleniem.
– A Watykan? – pytam. Wtedy słyszę od nich, że papiestwo należy dziś do sił rozkładu a nie obrony cywilizacji chrześcijańskiej. I to powoduje, że ich rozpacz jest jeszcze głębsza. Prawda jest taka, że większą nadzieję pokładają we Władimirze Władimirowiczu niż we Franciszku, w byłym pułkowniku KGB niż w papieżu.
Niezależnie od tego, jak bardzo nie zgadzalibyśmy się z ich diagnozą, musimy przyjąć jako fakt społeczny, że coraz więcej kręgów prawicowych na Zachodzie myśli właśnie w ten sposób. Dla Polaków nie są to dobre wiadomości.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/445342-kto-jest-prawdziwym-obronca-cywilizacji-chrzescijanskiej