Pewnie wszystkie najważniejsze telewizje świata transmitowały obrazy przedstawiające tyle ogromny, co przerażający pożar paryskiej katedry Notre Dame. Czy możliwy jest tak błyskawiczny atak ognia, ot tak, bez ręki jakiegoś barbarzyńcy? Może tak, a może nie. Wszak w ostatnich latach tyle wiadomości zostało w zachodniej części Europy przekłamanych. Wiadomo z jakiej przyczyny i wiadomo kto był patronem owych przekłamań. Wiara, która tę świątynię do istnienia przywołała od dawna jest we Francji pod potężną presją sił antykatolickich, lewactwo wdarło się tam nawet w kręgi, wydawać by się mogło, konserwatywne. Kościoły sprzedawane są na magazyny, sale bankietowe i sprzyjające innym uciechom, a władze państwa przypomniały sobie o katedrze Notre Dame, gdy trzeba było szukać właściwego miejsca dla uroczystości żałobnych po ogromnej tragedii z 13 listopada 2015 roku, kiedy to w zamachu terrorystów w stolicy Francji zginęło ponad 130 osób, a blisko pół tysiąca zostało rannych. Przybył na to zgromadzenie nawet były prezydent Francji Valery Giscard d’Estaing, ten, który wsławił się osiągnięciem, że do preambuły Traktatu Lizbońskiego nie przedostało się ani jedno słowo o chrześcijańskich korzeniach Europy.
Kolejni proboszczowie zarządzający katedrą stale żalili się na brak jakiegokolwiek wsparcia francuskich władz dla prac konserwacyjnych jednej z najbardziej znanych świątyń świata. Pewne prace podjęto dopiero niedawno, ale ich zakres nie zapewniał należytej przyszłości tak wspaniałego zabytku. Z pierwszych komentarzy nie wynika, by tak wspaniały obiekt światowego bogactwa kultury i religijnego kultu miał też należyta ochronę przed ewentualnym działaniem przestępców. Rewolucja francuska dokonała ogromnych zniszczeń w Katedrze. Wspaniałe obrazy kultu religijnego zostały zastąpione przez konterfekty prowodyrów rewolucji, których ofiary liczy się w setkach tysięcy, a świątynia stała się wówczas miejscem kultu rewolty.
Co stanie się teraz? Czy ktoś we Francji zapłacze nie tylko po budowli, ale i po idei, która ją stworzyła? Bardzo to wątpliwe.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/442798-tomasz-domalewski-splonela-katedra