Skandal! Polski dziennikarz został brutalnie pobity w Wenezueli!.
Wenezuelska policja brutalnie pobiła Tomasza Surdela, reportera „Gazety Wyborczej”, który relacjonuje sytuację w kraju ogarniętym chaosem.
Późnym wieczorem jechałem przez Bello Monte, gdy zatrzymali mnie faceci w czarnych mundurach, z kominiarkami na głowach
— mówi Surdel w rozmowie z „Wyborczą”.
Poprosili o dokumenty. Przez dobrych kilka minut ustalali z kimś przez radio, co ze mną zrobić. W końcu kazali mi wysiąść z samochodu. Mówili, że mają kilka pytań
— relacjonuje.
Napastnicy założyli dziennikarzowi worek na głowę i rozpoczęli bicie.
Tłukli mnie czymś twardym, pewnie kolbami, głównie po twarzy. Dostałem też kilka mocnych ciosów żebra. Gdy skończyli i ściągnęli worek, zobaczyłem przed oczami wylot lufy pistoletu
— informuje Surdel.
Do sprawy odniósł się na Twitterze Juan Guaido, uznawany przez wiele państw za prezydenta Wenezueli - główny przeciwnik Nicolasa Maduro.
mly/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/438220-skandal-polski-dziennikarz-brutalnie-pobity-w-wenezueli