Francuski rząd podał w niedzielę, że w sobotnich protestach „żółtych kamizelek” przeciwko wzrostowi podatków od paliwa rannych zostało 409 osób, w tym jedna poważnie. Jedna kobieta zginęła. Policja zatrzymała 282 osoby.
Jak podawano w sobotę, zginęła kobieta, potrącona przez samochód przejeżdżający przez blokadę. Kierowca wpadł w panikę, kiedy protestujący zaczęli uderzać w karoserię i nacisnął pedał gazu.
Noc była nerwowa
— powiedział szef francuskiego MSW Christophe Castaner radiu RTL.
Dochodziło do napadów, bijatyk i w ruch szły noże.
Według niego rannych zostało również 28 funkcjonariuszy policji i straży pożarnej, kiedy podczas protestów doszło do przepychanek i starć.
Ludzie ubrani w żółte odblaskowe kamizelki protestowali w co najmniej 2 tys. miejsc, na przejściach dla pieszych, przy wjazdach na stacje benzynowe i do supermarketów. Według nich wzrost podatku od paliw uderza najbardziej w mieszkańców wsi i mniejszych miast, którzy muszą dojeżdżać co najmniej kilkadziesiąt kilometrów do pracy, szkół i na zakupy.
Także w niedzielę na głównych drogach Francji zbierały się liczne grupki protestujących.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/421683-tragiczny-bilans-protestow-we-francji-jedna-osoba-nie-zyje?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29