Tego należało się spodziewać. Coraz większa liczba Niemców jest nieprzychylna cudzoziemcom i muzułmanom. Widać to zwłaszcza na wschodzie kraju - wynika z przeprowadzonego w Lipsku badania nad autorytaryzmem.
Co drugi Niemiec mieszkający na wschodzie kraju uważa, że cudzoziemcy przyjeżdzają do Niemiec tylko po to, żeby wykorzystać tamtejszy system opieki społecznej. Podobnie wiele osób jest przekonanych, że Republika Federalna Niemiec została „w niebezpiecznym stopniu zalana obcym żywiołem” (ogółem 35,6 proc.; na wschodzie Niemiec 44,6 proc.).
Ponad 30 proc. ludzi w Niemczech jest w tej chwili skłonne podzielać ksenofobiczne opinie
—mówi prowadzący badanie z lipskiego Centrum Badań nad Prawicowym Ekstremizmem i Demokracją.
Wśród Niemców wzrasta również niechęć do muzułmanów, co nie powinno dziwić po serii ataków, do których doszło u naszych zachodnich sąsiadów. Ponad 44 proc. uczestników badania uważa, że imigracja muzułmanów do Niemiec powinna być zabroniona. Co druga osoba (55,8 proc.) uważa, że czasami czuje się z powodu muzułmanów obco we własnym kraju (w 2014: 43 proc.). W badaniu uwzględniono również zwiększające się w Niemczech zjawisko antysemityzmu.
kk/DW
-
Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/420259-polityka-otwartych-drzwi-przynosi-swoje-zniwo