Czeska feministka Aneta Petani w rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża zakłóciła Mszę św. Podczas odbywającej się w katedrze św. Wita Liturgii kobieta zdjęła bluzkę i w koronie cierniowej na głowie klęczała przed ołtarzem.
Aneta Petani związana jest z feministyczną organizacją Femen. Swój skandaliczny manifest przeprowadziła w rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. Liturgii przewodniczył prymas Czech Dominik Duka, a uczestniczyła w niej rzesza wiernych z przedstawicielami polskiej dyplomacji.
Półnaga feministka miała na głowie koronę cierniową, a na jej ciele widniały napisy: „Miłość do prawdy” i „Dlaczego nałożyliście nam koronę cierniową”. Tłumacząc się z tego, twierdziła, że w ten sposób chciała zaprotestować wobec kazania księdza Petra Piťhy.
Czym naraził się jej kapłan? Wygłosił kazanie w którym skrytykował genderową konwencję stambulską. Ksiądz stwierdził, że realizacja tego dokumentu doprowadzi do osłabienia tradycyjnego modelu rodziny. Prymas Duka miał poprzeć tezy zawarte w kazaniu.
Feministka podczas rozmowy z mediami stwierdziła, że jest „dumnym członkiem kościoła katolickiego”, ale nie może zgodzić się na wyrażanie takich opinii.
Mimo próśb wiernych i osób duchownych feministka nie chciała opuścić kościoła. Wyprowadził ją dopiero ochroniarz.
novinky.cz, Twitter, rs.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/417553-bluzniercza-prowokacja-feministki