Brytyjska policja zmieniła kwalifikację czynu mężczyzny, który wjechał samochodem w barierę przed parlamentem. Uznała, że jest to incydent terrorystyczny. Człowiek ten został on zatrzymany i przewieziony na posterunek w celu przesłuchania.
Ze zdjęć z zatrzymania wynika, że jest to czarnoskóry mężczyzna przed trzydziestką. Zdaniem świadków zdarzenia samochód celowo wjechał w barierę przed parlamentem. W aucie nie było innych osób, policja nie znalazła także żadnych niebezpiecznych narzędzi, czy broni.
Do zdarzenia doszło o 7.37 rano. Ten mężczyzna celowo wjechał w tę strefę chronioną. Chwile wcześniej zmienił pas ruchu, przyśpieszył gwałtownie i wjechał w ścieżkę rowerową, potrącając dwóch rowerzystów i nagle skierował się w stronę parlamentu
—mówi jeden ze świadków.
Zobaczyłem mężczyznę, który poruszał się samochodem z dużą prędkością. W tej strefie występuje ograniczenie prędkości do 20-30 mil, a on jechał z prędkością 40, a nawet 50 mil na godzinę. Wjechał w barierę przed parlamentem. Tam byli na szczęście policjanci, którzy pilnują tego miejsca. Nie skręcał, uderzył wyraźnie w to miejsce
—twierdzi drugi świadek.
O godz. 15.00 czasu polskiego ma zebrać się w Londynie komitet ministrów, który odpowiada za takie sytuacje nadzwyczajne.
pc/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/407874-brytyjska-policja-to-incydent-terrorystyczny