Polski rząd niszczy praworządność – spoiwo Europy. Niemcom nie wolno, z uwagi na historię, karać Polski, ale przestaną być jej orędownikiem i wybiorą euroland Macrona. Czy Polska stanie się „kręgielnią mocarstw”
— napisał Konrad Schuller w komentarzu opublikowanym w niedzielę w dzienniku „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Kornel Morawiecki: Sędziowie na czele z panią prof. Gersdorf powinni dojść do wniosku, że nie mogą przeciwstawiać się prawu
W ocenie autora uchwalenie sankcji dla Polski jest wątpliwe, bowiem potrzeba jednomyślności, dodatkowo, Polska w odwecie może zablokować działalność Unii Europejskiej.
Wykluczył jednak udział Niemiec w tej sprawie, przytaczając historyczne argumenty, że wymordowanie w czasie wojny 6 mln obywateli jest „zobowiązaniem na zawsze”.
Schuller zastrzegł, że niezależnie od historycznych uwarunkowań, „demontaż sądownictwa” w Polsce jest „niebezpieczeństwem dla wszystkich”.
Demokratyczne państwo prawa nie jest sloganem z niedzielnego kazania, lecz formą społecznego instynktu – tęsknoty za sprawiedliwością
— napisał komentator.
Stwierdził, że Europejczykom nie wolno zapomnieć, z jakich powodów zintegrowali się, a ten, kto nie czuje tych powodów, kto szkodzi państwu prawa, ten rozmywa spoiwo, które łączy Europę.
Zastanawiając się nad tym, co należy zrobić, jeśli nie wolno ukarać Polski, ale jednocześnie nie wolno tolerować nihilizmu prawnego, Schuller doszedł do wniosku, że odpowiedź na to pytanie można znaleźć u prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który proponuje, by najsilniejszą częścią UE uczynić jej najbardziej zintegrowaną część, czyli strefę euro.
Ten, kto nie znajdzie się w nowym rdzeniu, będzie wykluczony z ważnych decyzji
— pisze Schuller.
Niemiecki dziennikarz dodał,że powstała w ten sposób „Europa B”, byłaby łatwym kąskiem dla Rosji, bowiem Putin mógłby sobie przypomnieć, że Warszawa była kiedyś stolicą rosyjskiej prowincji, a Trump mógłby wpaść na to, że amerykańscy prezydenci rozgrywali dawniej Europę Wschodnią przeciwko Niemcom i Francji.
Niemcy nie mogą pozostać orędownikiem Polski, jeżeli jej kierownictwo niszczy to, co stanowi o jedności Europy. Jeżeli Polska chce iść tą droga, to drogi (Polski i Niemiec) rozejdą się. To nie jest kara. To jest tylko bardzo przykre
— stwierdził w konkluzji Konrad Schuller, wieloletni korespondent „FAS” w Polsce.
wkt/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/402963-fas-polski-rzad-niszczy-praworzadnosc