Prezydent Słowacji Andrej Kiska skrytykował we wtorek słowackie ministerstwo spraw zagranicznych, że nie wydaliło wzorem innych państw UE rosyjskich dyplomatów w reakcji na próbę otrucia w Wielkiej Brytanii rosyjskiego byłego szpiega Siergieja Skripala i jego córki.
Jak poinformował prezydencki rzecznik Roman Krpelan, na spotkaniu z wiceministrem spraw zagranicznych Lukaszem Parizkiem Kiska wyraził niezadowolenie z dotychczasowego postępowania resortu w sprawie ataku na Skripala.
Kiska zatelefonował do premiera Petera Pellegriniego i oświadczył mu, że oczekuje zasadniczego i jasnego stanowiska Słowacji wobec postulatu okazania solidarności jednemu z naszych ważnych partnerów
— powiedział Krpelan.
Pellegrini jeszcze w poniedziałek zadeklarował, że Słowacja będzie się w tej kwestii zachowywać odpowiedzialnie, ale nie zamierza poddawać się naciskom czy też czynić zbędnych teatralnych gestów.
Polemizując z Kiską lider będącej najsilniejszym ugrupowaniem słowackiej koalicji rządowej partii Kierunek-Socjaldemokracja (Smer-SD) i zarazem były premier Robert Fico oświadczył, że trzeba mieć zdrowy rozum, jeśli chodzi o stosunki z Federacją Rosyjską.
Bądźmy w tej sprawie suwerenni. Jeśli przedstawi się nam jasne dowody (winy Rosji), to będziemy mogli się do tego ustosunkować. Odmawiamy niszczenia przyjacielskich stosunków z Federacją Rosyjską tylko dlatego, że życzy sobie tego ktoś inny. Nie jesteśmy sługami
— powiedział Fico dziennikarzom.
Tymczasem o wydaleniu jednego rosyjskiego dyplomaty w związku z próbą otrucia byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i brytyjskiego agenta Siergieja Skripala zdecydował rząd Belgii.
Wraz z Belgią od poniedziałku 26 państw, w tym USA, Australia i 18 krajów UE, zapowiada wydalanie rosyjskich dyplomatów w związku z atakiem na Skripala, o który Londyn oskarża Moskwę. Chodzi o ponad sto osób.
Wcześniej w odpowiedzi na zamach na Skripala Wielka Brytania wydaliła 23 rosyjskich dyplomatów; taka sama liczba brytyjskich dyplomatów musiała opuścić Rosję.
Skripal oraz towarzysząca mu córka Julia 4 marca trafili do szpitala w stanie krytycznym, gdy stracili przytomność w Salisbury w Wielkiej Brytanii. W toku śledztwa, prowadzonego z udziałem m.in. policyjnych sił antyterrorystycznych i wojskowych ekspertów ds. broni chemicznej, odkryto, że do próby otrucia Skripala i jego córki wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu Nowiczok
ak/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/387829-slowacka-wojna-na-gorze-w-kazdym-temacie-prezydent-krytykuje-msz-ze-nie-wydalilo-dyplomatow-rosji-fico-nie-jestesmy-slugami