Ukraina i Gruzja nie są gotowe do członkostwa w NATO - oświadczył w wywiadzie dla ukraińskiej agencji Unian specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Kurt Volker. Pozostało im wiele do zrobienia - ocenił.

Volker przypomniał, że podczas szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Bukareszcie w 2008 roku ani Kijów ani Tbilisi nie otrzymały Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO (MAP). Był to błąd - stwierdził.

Jednak, jak zaznaczył, MAP to jedynie instrument, który ma pomóc krajowi przygotować się do przystąpienia do organizacji, a nie gwarancja członkostwa w Sojuszu.

Ukraina i Gruzja „musiały wykonać dużo pracy, teraz też pozostało im wiele do zrobienia” - podkreślił, oceniając, że ani w 2008 roku, ani obecnie kraje te nie są gotowe do członkostwa w NATO.

Taką samą opinię Volker wyraził też w sierpniu ubiegłego roku.

Bardzo szanuję Ukrainę, ale na razie nie uważam, by była ona gotowa do wejścia do NATO, ani, by NATO było gotowe do przyjęcia jej w obecnej sytuacji

— powiedział wtedy amerykański wysłannik.

W piątek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko skierował list do sekretarza generalnego Sojuszu Jensa Stoltenberga z prośbą o przyznanie Ukrainie Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO. Wyraził również chęć, by w lipcu odbyło się posiedzenie Komisji NATO-Ukraina.

W lipcu ubiegłego roku po posiedzeniu Komisji Ukraina-NATO w Kijowie Poroszenko oświadczył, że Ukraina nie zamierza obecnie ubiegać się o członkostwo w NATO, lecz do 2020 roku chce osiągnąć standardy, które obowiązują w Sojuszu.

Pod koniec lutego prezydent oświadczył na konferencji prasowej poświęconej wyzwaniom, przed którymi stoi jego kraj w bieżącym roku, że dążenie do członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej i NATO powinno być zapisane w konstytucji. Zwrócił także uwagę, że członkostwo Ukrainy w NATO i UE to czynniki, które jednoczą społeczeństwo ukraińskie.

mly/PAP