Wśród około 2 tys. Palestyńczyków, którzy protestowali w piątek w Gazie i na Zachodnim Brzegu Jordanu przeciwko decyzji prezydenta USA w sprawie uznania Jerozolimy za stolicę Izraela, są dziesiątki rannych; wojsko oddało do nich m.in. pięć salw ostrymi nabojami.
O „selektywnym użyciu” ostrej amunicji poinformował oficjalny komunikat izraelskich sił zbrojnych, według którego doszło do „gwałtownych rozruchów” m.in. w 17 miejscowościach obszaru Judei i Samarii.
Demonstranci - uzasadnia komunikat zastosowanie ostrej amunicji - użyli przeciwko izraelskim siłom bezpieczeństwa „płonących opon i kamieni” oraz „zagrażali ogrodzeniom granicznym w czterech punktach w pobliżu granicy Izraela”.
Według rzecznika palestyńskiego ministerstwa zdrowia, w Strefie Gazy wskutek użycia przez wojsko ostrej amunicji zostało rannych co najmniej 25 Palestyńczyków.
Na Zachodnim Brzegu siedem osób ucierpiało od ostrzału z użyciem kul gumowych.
Deklaracja prezydenta Donalda Trumpa z 6 grudnia w sprawie uznania przez jego kraj Jerozolimy za stolicę Izraela i zapowiedź przeniesienia tam z Tel Awiwu ambasady USA wywołały masowe protesty Palestyńczyków i spowodowały dalszy wzrost napięcia w regionie.
Od trzech dni wojsko i policja izraelska prowadzą wzmożone kontrole w północnej części Zachodniego Brzegu w pościgu za zabójcami rabina Raziela Szewacha, 35-letniego osadnika, który zginął od kuli, gdy prowadził samochód w pobliżu żydowskiego osiedla Hawat Gilad nieopodal Nablusu.
W tej samej okolicy odbył się w piątek z udziałem tłumów żałobników pogrzeb 16-letniego Alego Omara Quino, który zginął od kul izraelskich żołnierzy.
Inny szesnastolatek, Amir Abdul Hamid Abu Musad, zginął w czwartek w pobliżu obozu palestyńskich uchodźców w Al-Burejdż w Strefie Gazy.
ak/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/376331-protest-palestynczykow-przeciwko-decyzji-trumpa-w-starciu-zostalo-rannych-ok-2-tys-osob?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%253A+wPolitycepl+%2528wPolityce.pl+-+Najnowsze%2529