Premier Morawiecki mógł wyrazić swój brak sprzeciwu wobec dokumentu w sprawie Brexitu, który był uzgadniany przez ostatni tydzień, około godziny wcześniej niż inni szefowie rządów. Tylko tyle. Nie ma tu miejsca na dramaturgię podsuwaną nam przez część opozycji
— mówi Konrad Szymański, komentując dla wPolityce.pl wcześniejszy wyjazd premiera Mateusza Morawieckiego ze szczytu UE.
W trakcie drugiej części szczytu rozmawiano między innymi na temat Brexitu. Czy polskie interesy - przez brak obecności szefa rządu - nie ucierpiały?
Nie było żadnego ryzyka dla naszych interesów. Premier osobiście w godzinach porannych zaakceptował tekst konkluzji w sprawie Brexit. Wszyscy zainteresowani byli tego świadomi. Była zgoda, by nie poddawać ich jakimkolwiek zmianom. Gdyby nie było tej 100-procentowej pewności, premier nie skróciłby swojego pobytu o te dwie godziny. Był to ostatni z ośmiu punktów posiedzenia Rady
— zapewnia Szymański.
Sekretarz stanu ds. europejskich dodaje też:
Mogę zapewnić, że premier miał bardzo poważne powody, by być w kraju wcześniej niż planował. Zostały one ogólnie przedstawione publicznie.
fim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/372228-wczesniejszy-wyjazd-morawieckiego-ze-szczytu-szymanski-premier-osobiscie-zaakceptowal-tekst-konkluzji-ws-brexitu