We wschodniej Jerozolimie, strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu wybuchły dziś gwałtowne protesty Palestyńczyków po wczorajszej decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa, by uznać Jerozolimę za stolicę Izraela - donosi dziennik „The Times Of Israel”.

Trump ogłosił przy okazji, że USA przeniosą swoja ambasadę w przeciągu najbliższych miesięcy z Tel Awiwu do Jerozolimy. Wywołało to oburzenie w całym świecie arabskim, bowiem Jerozolima ma być w przyszłości stolicą niepodległego państwa palestyńskiego.

Palestyński Hamas ogłosił po wystąpieniu prezydenta USA, że amerykański przywódca otworzył „bramy piekieł”. Lider Hamasu Ismail Hanije wezwał do protestów wszystkich Arabów i muzułmanów.

Czytaj także: Przełom! Stany Zjednoczone oficjalnie uznały Jerozolimę za stolicę Izraela. Hamas wzywa muzułmanów do protestów

Palestyńczycy go posłuchali. Zebrali się dziś m.in przy Bramie Damasceńskiej, jednej z ośmiu bram Starego Miasta Jerozolimy. Brama prowadzi do Dzielnicy Chrześcijańskiej i Dzielnicy Muzułmańskiej. Tam doszło do starć z policja. Według Czerwonego Półksiężyca co najmniej 14 Palestyńczyków zatruło się gazem łzawiącym, a 2 odniosło rany od kul gumowych.

Protesty odbyły się także w miastach Qalqilya i Tulkarm oraz w Ramalli. Izraelska armia ogłosiła, że rozmieści dodatkowe siły na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Kilka dodatkowych batalionów zostanie skierowanych na te terytoria, a inne siły zostaną postawione w stan gotowości

—poinformowała wojskowa rzeczniczka, podkreślając, że działania te zostały podjęte „w ramach przygotowania izraelskich sił zbrojnych na możliwe zdarzenia”. Premier Benjamin Netanjahu odwołał z powodu „trudnej sytuacji bezpieczeństwa” wszystkie występy publiczne.

Tymczasem ambasador Rosji w Izraelu, Aleksander Szejn poinformował, że jego kraj także rozważa przeniesienie swojej placówki dyplomatycznej z Tel Awiwu do Jerozolimy.

Tak się może stać jednak dopiero wtedy gdy zostanie osiągnięte porozumienie pokojowe między Izraelem i Palestyną

—podkreślił dyplomata. Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył zaś, że wiele państw pójdzie w ślady USA.

Chciałbym ogłosić, że nawiązaliśmy już kontakty z innymi krajami, które również wydadzą oświadczenie o uznaniu (nowego statusu Jerozolimy)

—powiedział szef izraelskiego rządu, nie wymieniając jednak żadnego z tych państw.

Protesty na żywo:

Ryb, jpost.com, timesofisrael.com,