Rosja zmienia sytuację demograficzną Krymu, zasiedlając półwysep swoimi obywatelami i mieszkańcami ogarniętego konfliktem Donbasu - oświadczył w piątek lider Tatarów krymskich i pełnomocnik prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki ds. tatarskich Mustafa Dżemilew.
„Rosja brutalnie narusza konwencję genewską o niedopuszczalności przymusowej zmiany sytuacji demograficznej na terytoriach okupowanych. Rosjanie tworzą warunki, w których rdzenni mieszkańcy zmuszani są do opuszczania półwyspu, a na ich miejsce zasiedlani są ludzie lojalni wobec Moskwy”
— powiedział w ukraińskiej stacji telewizyjnej 5 Kanał.
Według Dżemilewa od rozpoczęcia aneksji na Krym przywieziono od 300 do 400 tysięcy mieszkańców różnych regionów Rosji, zaś z Donbasu trafiło tam 250 tys. osób. Dokładnych informacji na ten temat Rosjanie jednak nie publikują - zaznaczył.
„Dane na ten temat są utajnione, a w strukturach, które się tym zajmują, nie ma ani jednego Tatara”
— podkreślił Dżemilew.
W czwartek rosyjskie władze na Krymie przeprowadziły masowe rewizje w domach Tatarów, połączone z zatrzymaniami aktywistów ich ruchu narodowego. Podczas zatrzymania zasłabła legendarna działaczka tatarska, 83-letnia Wedżije Kaszka. Kobieta zmarła później w karetce pogotowia.
Wchodzący w skład Ukrainy Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku, po referendum uznanym przez władze Ukrainy i Zachód za nielegalne. Tatarzy krymscy, którzy stanowią 12 proc. mieszkańców półwyspu, byli przeciwni nielegalnemu plebiscytowi. Ich społeczność w większości zbojkotowała głosowanie, narażając się na represje ze strony rosyjskich władz. Aneksję Krymu Rosja przedstawia jako akt sprawiedliwości historycznej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/368714-lider-tatarow-krymskich-alarmuje-rosja-zmienia-sytuacje-demograficzna-krymu