Były minister spraw zagranicznych Niemiec Joschka Fischer skrytykował politykę obronną Berlina - podał w środę tygodnik „Focus”. Według byłego dyplomaty Niemcy nie są gotowe do odparcia ataku, a Bundeswehra jest w „opłakanym stanie”.
Na spotkaniu z dziennikarzami w Berlinie były szef MSZ w gabinecie Gerharda Schroedera zaapelował do rządu Angeli Merkel, iż „musi się zdecydować, czy chce przesadnie drogiego magazynu części zapasowych czy chce przyczynić się do bezpieczeństwa Niemiec”.
Fischer odniósł się również do sporu wokół podniesienia wydatków obronnych przez Niemcy do poziomu dwóch proc. PKB. Dyskusję na ten temat określił jako „uwarunkowaną przez kampanię wyborczą debatę polityki wewnętrznej”.
Państwa członkowskie NATO zobowiązały się w 2014 r. do zwiększenia swoich wydatków obronnych w ciągu następnych dziesięciu lat do poziomu dwóch proc. PKB. Współrządząca w koalicji z chadecją Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) kategorycznie wyklucza podniesienie budżetu obronnego.
Zdaniem Fischera postawa socjaldemokratów może się zmienić po ewentualnej wygranej Martina Schulza w nadchodzących wyborach do Bundestagu.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że analizy pana Schulza byłyby inne, gdyby został wybrany, i że SPD zainwestowałaby w tym przypadku w modernizację sił zbrojnych
— powiedział były lider partii Zielonych.
Fischer oznajmił również, iż Niemców czekają „bardzo duże wyzwania” w zakresie polityki bezpieczeństwa. „Błędem” nazwał politykę Zachodu po zakończeniu zimnej wojny, która polegała – jego zdaniem - wyłącznie na „skupieniu się na dywidendzie pokojowej”.
Świat się zmienił. Nadchodzą nieprzewidywalne czasy
— ostrzegł.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Były minister spraw zagranicznych Niemiec Joschka Fischer skrytykował politykę obronną Berlina - podał w środę tygodnik „Focus”. Według byłego dyplomaty Niemcy nie są gotowe do odparcia ataku, a Bundeswehra jest w „opłakanym stanie”.
Na spotkaniu z dziennikarzami w Berlinie były szef MSZ w gabinecie Gerharda Schroedera zaapelował do rządu Angeli Merkel, iż „musi się zdecydować, czy chce przesadnie drogiego magazynu części zapasowych czy chce przyczynić się do bezpieczeństwa Niemiec”.
Fischer odniósł się również do sporu wokół podniesienia wydatków obronnych przez Niemcy do poziomu dwóch proc. PKB. Dyskusję na ten temat określił jako „uwarunkowaną przez kampanię wyborczą debatę polityki wewnętrznej”.
Państwa członkowskie NATO zobowiązały się w 2014 r. do zwiększenia swoich wydatków obronnych w ciągu następnych dziesięciu lat do poziomu dwóch proc. PKB. Współrządząca w koalicji z chadecją Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) kategorycznie wyklucza podniesienie budżetu obronnego.
Zdaniem Fischera postawa socjaldemokratów może się zmienić po ewentualnej wygranej Martina Schulza w nadchodzących wyborach do Bundestagu.
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że analizy pana Schulza byłyby inne, gdyby został wybrany, i że SPD zainwestowałaby w tym przypadku w modernizację sił zbrojnych
— powiedział były lider partii Zielonych.
Fischer oznajmił również, iż Niemców czekają „bardzo duże wyzwania” w zakresie polityki bezpieczeństwa. „Błędem” nazwał politykę Zachodu po zakończeniu zimnej wojny, która polegała – jego zdaniem - wyłącznie na „skupieniu się na dywidendzie pokojowej”.
Świat się zmienił. Nadchodzą nieprzewidywalne czasy
— ostrzegł.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/356618-joschka-fischer-krytykuje-polityke-obronna-berlina-niemcy-nie-sa-gotowe-do-odparcia-ataku