Po atakach terrorystycznych w Barcelonie naczelny rabin Meir Bar-Hen, wzywa Żydów, by opuszczali Hiszpanię. „Kraj ten stał się centrum terroru islamskiego dla całej Europy” - stwierdził rabin w wywiadzie dla „Jewish Telegraphic Agency” w Nowym Jorku. Wspólnotę żydowską w Barcelonie określił jako „zgubioną”.

Bar-Hen wezwał członków swojej gminy, aby kupowali ziemię w Izraelu i nie powtarzali błędów Żydów w Algierii czy Wenezueli. Nalega, by opuścili Hiszpanię póki czas. Zamachy, do jakich doszło w tych dniach, pokazały, jak trudno jest uwolnić się od coraz bardziej rosnącej w siłę „radykalnych marginesów” wielkiej wspólnoty muzułmańskiej. Ponadto, podkreślając, że mówi w imieniu własnym, a nie swojej wspólnoty, rabin skrytykował władze i polityków za - jego zdaniem - zbyt opieszałe działania wobec islamskiego terroryzmu.

W ubiegły czwartek w tłum ludzi na deptaku La Rambla w centrum Barcelony wjechała furgonetka. Według oficjalnych informacji zginęło 15 osób, a ponad sto jest rannych, wielu z nich ciężko. Do zamachu przyznała się terrorystyczna organizacja Państwo Islamskie. W kilka godzin później podobnego zamachu próbowano dokonać w kurorcie Cambrils. Policjanci zastrzelili ośmiu podejrzanych terrorystów czterech przebywa w więzieniu.

Terrorysta, który kilka dni temu dokonał krwawego zamachu w Barcelonie został wczoraj zatrzymany i zastrzelony przez policję w miejscowości Subirats - podają media. Younes Aboyaaqoub był jedną z najbardziej poszukiwanych osób w Europie. Policja podaje, że zamachowców było 12, ośmiu zostało zabitych.

wkt/KAI