James „Wściekły Pies” Mattis, który stanie na czele Pentagonu w administracji Donalda Trumpa, to „ekscentryk, słynący z odwagi, niewyparzonego języka i wrogości do Iranu i Rosji” - pisze brytyjski dziennik „The Daily Telegraph”.
Mattis urodził się w 1950 roku. Do wojska zaciągnął się w wieku 19 lat. Walczył w I wojnie w Zatoce Perskiej, w Iraku i Afganistanie. Swój przydomek uzyskał po krwawej bitwie w Faludży, która była jednym z najcięższych starć w trakcie amerykańskiej ofensywy w Iraku w 2003 r.
Mattis był i jest wciąż bardzo lubiany przez żołnierzy, za odwagę i stanowczość. Nawet gdy został generałem, tkwił dalej z chłopakami w okopach
—pisze gazeta dalej. Według „The Daily Telegraph” podczas amerykańskiej interwencji w Iraku awansował do stopnia generała w Korpusie Piechoty Morskiej USA.
W 2004 roku kazał przeprowadzić naloty na małą iracką wioskę Mukareeb, podejrzewając, że ukrywają się w niej bojownicy. Bojowników tam jednak nie było, a bomby spadły na wesele, zabijając 42 cywilów. Nie zaszkodziło to karierze gen. Mattisa, i to mimo iż nie chciał przyznać się do błędu.
Miałem 30 sekund by podjąć decyzję. Decyzja, którą podjąłem była słuszna
—mówił. Administracja George’a W. Busha wsparła generała, który przy tej okazji zasłynął z dość osobliwych i niepoprawnych politycznie „bon motów”.
Bądź uprzejmy, profesjonalny, ale miej w zanadrzu plan jak zabić wszystkich, których spotkałeś. Jest tylko jeden plan emerytalny dla terrorystów
—przekonywał swoich żołnierzy. Przy innej okazji, w 2005 roku, tłumaczył ok. 200 żołnierzom piechoty morskiej, że „są na świecie dupki, których należy zabić”.
Wchodzicie do Afganistanu, a tam są faceci, którzy przez ostatnie pięć lat bili kobiety za to, że nie nosiły zasłony islamskiej. Oni dawno stracili swoją męskość. Zabijanie ich jest więc świetną zabawą. Fajnie jest strzelać do niektórych ludzi. Będę tam z wami. Lubię dobrą burdę
—podkreślił i dodał:
Zabicie człowieka to nie jest błahe wydarzenie. Ale można się przyzwyczaić
Według „The Daily Telegraph” gen. Mattis, który nigdy się nie ożenił i nie posiada telewizora, lubi cytować dzieła generała Georga Pattona, Marka Aureliusza, Sun Tzu, Williama Shakespeare’a oraz Biblię. Chwali się, że przeczytał „ponad 6000 książek o tematyce wojskowej i strategicznej”. Podczas interwencji amerykańskiej w Iraku gen. Mattis zwrócił się do miejscowych oficjeli następującymi słowami:
Przychodzę w pokoju. Nie przywiozłem artylerii. Błagam was ze łzami w oczach: jeśli będziecie sobie ze mną pogrywać, zabiję was wszystkich. Ci, którzy przeżyją, przez następne 10 000 lat będą pisali o tym, co my tu robimy
Od 2007 do 2010 roku gen. Mattis służył jako naczelny dowódca ds. transformacji w NATO, będąc odpowiedzialnym za poprawę skuteczności militarnej Sojuszu Północnoatlantyckiego. W 2013 r. przeszedł na emeryturę (pracuje jako konsultant oraz ekspert Hoover Institution, think tanku Uniwersytetu Stanford - red.).
Jak twierdzą amerykańskie media, Mattis ma dość zasadnicze i „niezmienne” poglądy na różne tematy, i to często inne niż prezydent-elekt Donald Trump. Opowiada się on m.in. za bardziej stanowczym stanowiskiem USA wobec swych przeciwników, zwłaszcza Iranu, który niedawno określił mianem „najbardziej trwałego zagrożenia dla stabilności i pokoju na Bliskim Wschodzie”.
Podobnie przyszły szef Pentagonu widzi Rosję. Był zadeklarowanym przeciwnikiem resetu z Kremlem. Wielokrotnie wypowiadał się też o tym, że mimo polityki dezinformacji i moskiewskiej kampanii propagandowej, to Rosję należy uważać za największego przeciwnika Stanów Zjednoczonych. Przyszły Sekretarz Obrony USA wielokrotnie powtarzał, że działania Putina to gra, która chce rozbić NATO.
W artykule opublikowanym w „US Naval Institute” gen. James „Wściekły Pies” Mattis ostrzegał, że aneksja Krymu przez Rosję i ingerowanie Kremla w sytuację na Wschodzie Ukrainy stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilizacji w regionie.
Polityka Rosji w Syrii, na Ukrainie oraz wobec państw Bałtyckich powinna być dla nas poważnym powodem do niepokoju
—zaznaczył także podczas jednej z rozmów z Trumpem, jak donosi „New York Times”. Nowy szef Pentagonu usiłował także przekonać prezydenta-elekta, że „tortury nie działają”.
Osiągam lepsze wyniki za pomocą piwa i papierosów niż przynosi ten cały waterboarding
—mówił.
Ryb, telegraph.co.uk, vox.com, nytimes.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/317837-kim-jest-nowy-szef-pentagonu-to-ekscentryk-slynacy-z-odwagi-niewyparzonego-jezyka-i-wrogosci-do-iranu-i-rosji?wersja=mobilna