Prezydent największej na świecie organizacji Mieszanych Sztuk Walki – UFC (Ultimate Fighting Championship) Dana White zapowiedział, że najbliższa gala – mimo pandemii koronawirusa - odbędzie się zgodnie z planem 18 kwietnia na prywatnej wyspie.
Na całym świecie z powodu koronawirusa nie odbywają się niemal żadne mecze czy turnieje sportowe. Dotychczas odnotowano ponad 1,27 mln zainfekowanych, a zmarło ponad 70 tysięcy osób. Tymczasem władze UFC planują trzymać się swojego harmonogramu, chociaż bez kibiców. Gala UFC 249 ma się odbyć 18 kwietnia, a White przyznał, że znalazł nowe miejsce w zastępstwie Barclays Center w Nowym Jorku.
CZYTAJ TAKŻE:
Szefowi UFC bardzo zależy na wznowieniu rywalizacji MMA, bowiem już musiał przekładać inne swoje imprezy.
Walki co tydzień
Potrzebuję jeszcze jednego lub dwóch dni, aby zabezpieczyć prywatną wyspę na nasze gale. Przenosimy tam potrzebną infrastrukturę. Planuję walki co tydzień, a wszyscy zawodnicy, trenerzy i cały personel obsługujący wydarzenia będą regularnie testowani pod kątem obecności wirusa
— stwierdził White.
W walce wieczoru UFC 249, w kategorii lekkiej, zabraknie Chabiba Nurmagomedowa, który przebywa na kwarantannie w Rosji, dlatego zastąpi go Amerykanin Justin Gaethje. Jego rywalem będzie rodak Tony Ferguson.
Wracamy 18 kwietnia, a moim zamiarem jest także organizowanie międzynarodowych pojedynków. Mamy m.in. prywatne samoloty, którymi sprowadzimy zawodników
— dodał White.
mly/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/494804-gala-ufc-na-prywatnej-wyspie