Robert i Anna Lewandowscy przekazali milion euro na walkę z koronawirusem. Chociaż trudno to sobie wyobrazić, na małżeństwo wylała się fala hejtu. W ocenie Jana Tomaszewskiego, bramkarza reprezentacji Polski, krytyka jest niezrozumiała i chamska.

CZYTAJ TAKŻE:

• WSZYSTKO O KORONAWIRUSIE

• Lewandowscy przekażą milion euro na walkę z koronawirusem! Gest pary doceniają europejskie dzienniki: „Bardzo hojny prezent”

• Gwiazdy reprezentacji Polski apelują do kibiców o pozostanie w domach. Błaszczykowski wzywa do zawieszenia rozgrywek piłkarskich

Hojny gest Lewandowskich

Lewandowscy przekazali milion euro na walkę z koronawirusem. Ich aktywność została skrytykowana przez niektórych dziennikarzy i kibiców. Zarzucali sportowcom, że milion euro to… za mało

Tomaszewski reaguje

Do całej sprawy odniósł się Jan Tomaszewski. W rozmowie z dorzeczy.pl podkreślił, że gest Roberta Lewandowskiego jest bezprecedensowy.

Niewielu wybitnych sportowców zdecydowało się na taki krok, czyli przekazania pieniędzy na walkę z epidemią

— powiedział Tomaszewski dodając, że krytyka, która spotkała Lewandowskich jest „chamska i niezrozumiała”.

Mocna odpowiedź krytykom

W ostrych słowach odniósł się do krytykujących małżeństwo sportowców.

Co do jego krytyków – ci, którzy to robią pod nazwiskiem, nie mają racji, zupełnie się z nimi nie zgadzam, ale po prostu wyrażają taką opinię. Dużo gorsza jest fala anonimowego hejtu. Wylana przez ludzi, którzy nie osiągnęli w życiu nic, nie mają nawet odwagi powiedzieć, co myślą pod nazwiskiem. (…) A anonimowym hejterom, autorom tych bluzgów życzę, by złapał ich koronawirus!

— mówił były piłkarz wyjaśniając, że anonimowy hejt jest niedopuszczalny, a jego autorzy czują się bezkarni.

wkt/dorzeczy.pl