To byłby cud. Jak ustalił portal wPolityce.pl drużyna siatkarskich wicemistrzów Polski może zostać uratowana. Jest coraz bliżej podpisania umowy z nowym sponsorem. Za tym idzie również zmiana nazwy warszawskiej drużyny.

Dwa miesiące temu przedstawiciele firmy Onico, czyli sponsora siatkarskich wicemistrzów Polski, złożyli do sądu wniosek o upadłość. Wszystko przez to, że przedstawiciele ING Bank Śląski i Alior Bank wypowiedzieli spółce umowy kredytowe, a szefowie BNP Paribas wezwali spółkę do spłaty ponad 8 mln USD wierzytelności wynikających z umowy kredytowej. Z końcem sierpnia wygasła trzyletnia umowa sponsorska, która nie została przedłużona. Drużyna została, trener również, ale pieniędzy nie ma. Mimo to siatkarze przygotowują się do nowego sezonu jako… drużyna bez nazwy. Wszystko wskazywało na to, że to koniec siatkówki w Warszawie na najwyższym poziomie.

Zdarzył się jednak cud. Władze klubu zaczęły intensywne poszukiwania sponsora. I okazało się, że wiele wskazuje, że zostanie pozyskany.

Bardzo zaawansowane są rozmowy z pewną niemiecką firmą, która chętnie przejęłaby drużynę pod swoją nazwą

— mówi portalowi wPolityce.pl osoba z klubu nie chcąc ujawnić nazwy tajemniczego sponsora.

Portal wPolityce.pl ustalił, że chodzi o Westminster, która podbija polski rynek wynajmu mieszkań. Okazuje się, oprócz niemieckiej firmy są jeszcze inni chętni, by dołożyć cegiełkę do utrzymania siatkówki w Warszawie na wysokim poziomie. pamiętajmy, że drużyna, która kiedyś nazywała się AZS Politechnika Warszawska a później Onico Warszawa będzie, jeśli wszystko dobrze pójdzie, występować w Lidze Mistrzów.

Albo będzie tragedia i to wszystko upadnie, albo opcja druga - będzie naprawdę dobrze i grubo. I to nie tylko za sprawą Westminster

— przyznaje portalowi wPolityce.pl inny informator z klubu.

Trzymamy kciuki zatem kciuki za Westminster Warszawa, bo tak drużyna ma się nazywać, jeśli zostanie ocalona.

CZYTAJ TAKŻE: Wicemistrz Polski jest bankrutem. To koniec drużyny. Trener i zawodnicy mogą zwijać manatki

MACRO