Mamy kompletną drużynę. Nowy trener musi jednak namówić Piszczka i Błaszczykowskiego, by pomogli tworzyć ten zespół
– powiedział Jan Tomaszewski w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Jak Pan ocenia wybór Jerzego Brzęczka na selekcjonera reprezentacji Polski?
Jan Tomaszewski, były bramkarz polskiej reprezentacji: Zbyszek Boniek przed pięciu laty wyciągnął polską piłkę z gruzów, popiołów. Wtedy wymyślił Adama Nawałkę jako trenera kadry. Popierałem wówczas tę decyzję. Powiedziałem, że w ciągu 3-4 lat będziemy w pierwszej dwudziestce najlepszych zespołów świata. Całe szczęście się pomyliłem, bo byliśmy w pierwszej dziesiątce. Przez cztery lata byliśmy dumni z pracy Adama Nawałki. Zbyszek zwolnił go, bo na Mundialu ewidentnie zawalił. Zbigniew Boniek jest najwybitniejszym prezesem w historii polskiej piłki, bo wyprowadził nas z gruzów, załatwił finały Ligi Europejskiej w Polsce, załatwił mistrzostwa młodzieżowe. Podpisuję się pod każdą decyzją Zbyszka. Jest managerem i wie, co robi. Dlatego popieram jego decyzję.
Mamy po prostu zaufać Zbigniewowi Bońkowi?
Tak. Mamy tylko jedną uwagę. Mam nadzieję, że tym razem Zbyszek doprowadzi do takiej sytuacji, by w momencie odejścia Jerzego Brzęczka – a nikt nie może wiecznie prowadzić kadry – była kontynuacja. Chodzi o to, by w sztabie Brzęczka był jego ewentualny następca. Tak jak to stało się w przypadku Jurgena Klinsmanna, którego zastąpił jego asystent Joachim Loew. Zbigniew Boniek i Adama Nawałka po raz pierwszy w XXI wieku nie zostawili spalonej ziemi w reprezentacji.
O decyzji PZPN dowiedzieliśmy się przed chwilą, a już pojawiły się komentarze, że Jerzy Brzęczek, który prywatnie jest wujkiem Jakuba Błaszczykowskiego, będzie go promował i odda mu opaskę kapitańską, którą nosi Robert Lewandowski.
To są idiotyzmy kretynów, którym odwaga pomyliła się z odważnikiem, a na piłce nożnej znają się jak ja na budowie Muru Chińskiego.
Powinna nastąpić poważna rewolucja w składzie reprezentacji?
Absolutnie nie. Mamy kompletną drużynę. Nowy trener musi jednak namówić Piszczka i Błaszczykowskiego, by pomogli tworzyć ten zespół. Kto jak nie oni, gdy trzeba będzie gonić wynik w ostatnich 15-20 minutach, powinien pojawić się na boisku? To światowej klasy piłkarze i idealnie będą się do tego nadawać.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/403574-nasz-wywiad-jan-tomaszewski-o-nowym-trenerze-reprezentacji