Powinniśmy szanować symbole narodowe i zachęcać do tego, by były one z dumą prezentowane – powiedział w niedzielę wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński. Patriotyzm jest bardzo potrzebny dla szans rozwojowych każdej wspólnoty - dodał.
„Powinniśmy szanować symbole narodowe”
Wicepremier Gliński w rozmowie w TVP INFO wskazywał, że polskie symbole narodowe jednoczą we wspólnocie wszystkich Polaków.
Powinniśmy szanować symbole narodowe i powinniśmy zachęcać do tego, żeby one były z dumą prezentowane. To są pewne skrótowe symbole, które nas łączą, a dla wspólnoty narodowej, kulturowej najważniejsze jest to, by była razem. Siła wspólnoty, możliwości rozwojowe zależą od tego, czy potrafimy być razem, czy potrafimy się identyfikować, odnajdywać naszą tożsamość
—mówił Gliński.
Dodał, że właśnie temu służą symbole narodowe.
Zachęcamy wszystkich, żeby dumnie je prezentować w każdy możliwy sposób
—podkreślił.
Kto chciał zawstydzić Polaków?
Szef MKDNiS zwracał także uwagę, że po 89. roku „w dużej mierze przeważały tony zawstydzenia, pedagogiki wstydu” i przeświadczenie, że „bycie Polakiem miałoby nas ograniczać”. To - jak mówił - dominowało w pewnych mediach i ośrodkach politycznych.
Pamiętam też takie odrodzenie naturalne polskiej wspólnoty, niestety związane z bardzo tragicznym wydarzeniem z 10 kwietnia. Pamiętam, że tego dnia zaczęliśmy mówić o patriotyzmie
—powiedział Gliński.
Wskazywał, że patriotyzm jest bardzo potrzebny dla przyszłości i dla szans rozwojowych każdej wspólnoty.
Wicepremier zwrócił uwagę, że zarówno Powstania Śląskie jak i Powstanie Wielkopolskie stanowią „przykłady osiągania czegoś, co dla wielu wydawało się niemożliwe”. To - jak przyznał - były wydarzenia, dzięki którym „przetrwaliśmy jako wspólnota”.
Uchwalenie Konstytucji 3 maja
Szef MKDNiS podkreślił zarazem, że wielkim dokonaniem na tle Europy i świata było uchwalenie Konstytucji 3 maja.
Powinniśmy również pamiętać, że nigdy nie jest za późno na opamiętanie i odpowiedzialność. Wtedy można powiedzieć, że było za późno, bo ten akt nie przyniósł nam niepodległości i nie był w stanie przeciwstawić się tym procesom degradacji naszej ojczyzny, które w zasadzie sięgały jeszcze połowy XVII wieku
—przypomniał.
Dodał, że procesy te były nieuchronne.
Myśmy niestety nie zapobiegli wtedy zaborom i znaleźliśmy się w niewoli, ale pamięć o tym, że potrafiliśmy stworzyć taki dokument, że potrafiliśmy opowiedzieć się za czymś podstawowym umożliwiła nam przetrwanie później
—zauważył Gliński.
Siła Konstytucji, także dlatego, że była tak wspaniałym dokumentem, jeśli chodzi o nowoczesność rozwiązań politycznych na tle ówczesnej Europy, ta siła była podobna do siły polskich powstań, które były powstaniami przegranymi, ale summa summarum doprowadziły do tego, że Polska przetrwała i odzyskała niepodległość
—ocenił wicepremier.
Wskazał również, że zdecydowana większość Polaków mieszkających za granicą znalazła się tam nie z własnej woli.
Emigracja polityczna, emigracja ekonomiczna z przerażających czasów komunizmu, a później wolność europejska, która także pozwoliła na przemieszczanie się, to wszystko był powodem, że tak wielu Polaków jest za granicą
—zaznaczył wicepremier.
Podkreślił, że należy z jednej strony dbać o rozwój Polski i jej wspólnoty, a z drugiej wspierać instytucje polonijne i dziedzictwo polskie na wschodzie i zachodzie.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/549388-wicepremier-glinski-pamietam-odrodzenie-polskiej-wspolnoty