Autorytety lewicowo-liberalne domagają się, by lewackiego bojówkarza Michała Sz. nazywać imieniem “Margot”. Oburzają się, że w areszcie trafił do celi dla mężczyzn, a nie dla kobiet. Innymi słowy, żądają, by osobnika z męskimi genami, hormonami i narządami płciowymi traktować jak kobietę tylko na podstawie jego deklaracji woli. Mało tego, domagają się, by do deklarowanej przez niego samoświadomości dostosować obowiązujące prawo, uważając każde inne postępowanie za dyskryminację z powodu tożsamości płciowej.
Co w takim razie zrobić w jego przypadku z prawem do emerytury, które w Polsce obejmuje kobiety od 60 roku życia, a mężczyzn od 65 lat? Idąc tropem myślenia transgenderystów, Michałowi Sz. ps. “Margot” powinna przysługiwać taka sama emerytura jak kobietom. Przyznanie mu jej w takim samym wieku jak mężczyznom byłoby przejawem dyskryminacji ze względu na tożsamość płciową, a więc pogwałceniem praw człowieka przez państwo.
W sumie jest to więc niezły sposób na wcześniejszą emeryturę dla wielu mężczyzn. Skoro – według ideologów transgenderyzmu – płeć jest czymś płynnym i zmiennym, można nagle w wieku 59 lat zmienić swoją tożsamość płciową z męskiej na „transżeńską” (transwomen) i zażądać dla siebie prawa do przejścia pięć lat wcześniej na emeryturę.
Nie mówiąc już o tym, że gdyby postulaty lobby LGBTQ zostały zrealizowane, to tacy transgenderyści (z męskimi genami, hormonami i narządami płciowymi) mogliby bez przeszkód wchodzić do żeńskich szatni, łaźni i toalet. A każdy, kto sprzeciwia się powyższemu scenariuszowi, może być – zgodnie z ideologią gender – oskarżony o transfobię.
Taki zarzut pada już zresztą pod adresem licznych środowisk feministycznych na Zachodzie, które nie godzą się na zrównywanie w prawach z kobietami mężczyzn uporczywie utrzymujących, że są „transwomen”. Wspomniane feministki oskarża się o transfobię, bigoterię i… nazizm. Skąd my to znamy? Rewolucja pożera własne dzieci.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/514776-i-ty-mozesz-zostac-transfobem