„Literatura światowa jest w przeważającej części literaturą liberalną i takie też są nagrody literackie” - powiedziała w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Kinga Dunin, krytyk literacki i publicystka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nykiel: Talent talentem, ale lewicowy światopogląd otwiera dziś wiele drzwi. Tokarczuk będzie nauczać o Polakach jako „mordercach Żydów”?
W jej ocenie nie tylko jednak literatura lewicowa jest wartościowa.
Choćby Jarosław Marek Rymkiewicz jest świetnym pisarzem, nie mam wątpliwości co do wartości jego literatury, a jest konserwatystą pełną gębą. I nie ma szans na Nobla
— zauważyła.
Zapytana, czy ze względu na poglądy, odpowiedziała:
Oczywiście musiałabym się przyjrzeć dokładniej literackim Noblom, ale tam rzeczywiście innego rodzaju światopogląd jest w cenie. Trochę się temu nie dziwię.
W ocenie Dunin „Bez wieloznaczności nie ma literatury, a tę zapewnia liberalizm, bo jest bardziej otwarty, daje możliwości większego manewru, bez oceniania, osądzania”.
Zapytana, czy gdyby Tokarczuk miała inne poglądy i wzywała do głosowania na Konfederację, to również miała by szansę otrzymać Nagrodę Nobla, stwierdziła, że „przecież to nie jest tak, że w swych książkach opowiada się jednoznacznie za jakimiś projektami politycznymi”.
Nie nagradza się literatury jednoznacznej
— podkreślała.
Zdaniem Dunin Polacy pokochali Olgę Tokarczuk „za połączenie progresywizmu z łagodnością”.
Są gotowi zgodzić się na wizję z „Biegunów” czy „Ksiąg Jakubowych”, czyli religijność – tak, ale na taką, która nie trzyma się dogmatów, heretycką nawet. Jakby tak pogrzebać w religijności Polaków i ich odpytać, czy wierzą w niepokalane poczęcie, wniebowstąpienie czy piekło, to wyszłyby bardzo ciekawe wyniki
— podsumowała.
aw/Dziennik Gazeta Prawna
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/468994-dunin-o-nagrodzie-nobla-tam-jest-w-cenie-liberalizm