Gdy 1 lipca 2019, w upalny warszawski wieczór, jechałem do TV Republika, by przez 20 minut porozmawiać o sprawach Polski i Europy z red. Ryszardem Gromadzkim, przypomniały mi się słowa księdza Jana Twardowskiego: „znów najpiękniejszy w Polsce jest lipiec nad wodą”.
„List do Matki Boskiej”
Taki tytuł nosi wiersz, z którego słowa o lipcu nad wodą pochodzą. Jadąc do telewizji, pomyślałem sobie, że jak ktoś jest w ten wieczór nad wodą, to niech pozostanie, ale jeśli już do miasta wrócił, to może włączyć sobie „Republikę”. I coś takiego napisałem na Twitterze.
Rozmowa była o Fransie Timmermansie jako kandydacie na szefa Komisji Europejskiej i popieraniu przezeń partii „Wiosna”, o promocji (ofensywie?) LGBT w Polsce, o zadziwiającym – na pierwszy rzut oka – sojuszu między „lewicą” obyczajową a wielkim kapitałem. W Internecie można tę rozmowę obejrzeć, ale o jednej sprawie chcę tu bliżej napisać.
Gdy red. Gromadzki spytał, jak Polska może sobie radzić z niedobrymi trendami idącymi do nas z Cywilizacji Zachodu, powiedziałem dwa słowa: Kościół i rodzina. Łącząc te dwa motywy, przypomniałem wywiad, jakiego bramkarz Jerzy Dudek udzielił „Plusowi/Minusowi” Rzeczpospolitej na początku czerwca tego roku: „Babcia zawsze mnie inspirowała, czułem, jak mnie wspiera i jak we mnie wierzy. Kiedy ją odwiedzałem, mówiła: <<Chodź no tutaj do mnie na balkon. Usiądź sobie na ryczce. Widzisz, jak tam grasz, to my cię oglądamy w telewizji, a ja siedzę tutaj i widzę wieżyczkę tego kościoła, i modlę się o twoje zdrowie>>. Zawsze mnie to jakoś mobilizowało.” Tyle wybitny sportowiec.
Modlitwa dla agnostyka
Nie wiadomo (tzn. mnie, Andrzejowi Z. nie wiadomo, bo wiele osób nie ma tu wątpliwości), czy jest Pan Bóg. Nie wiadomo też, czy gdzieś – w jakiej postaci? – nadal egzystuje babcia Jerzego Dudka. Bo jeśli tak, to na pewno dalej się za niego modli.
Nie wiem też, czy jej modlitwy były przez Pana Boga wysłuchiwane. Próbuję patrzeć na modlitwę jako socjolog.
Pan Bóg nie jest zjawiskiem empirycznym, nie może być zatem badany narzędziami nauki. Co innego modlitwa. Ona jest zjawiskiem psychicznym i społecznym zarazem.
To, jak ludzie się modlą, czy robią to w samotności czy razem z innymi, np. w świątyni; to, czy z modlitwą się ukrywają, np. lękając się prześladowań, a może dlatego, że się wstydzą…, to są fakty społeczne. Można je naukowo analizować. Można prowadzić nad nimi socjologiczną refleksję.
Modlitwa śp. babci Jerzego Dudka działa się w społeczności, z której się wywodzi. Jego bliscy, oglądając mecz, wiedzieli, że babcia się modli. I babcia wiedziała, że oni wiedzą. I nawet gdyby Bóg nie istniał i się za Dudkiem nie wstawiał, to piłkarz wiedział, że cały czas jest w sercu babci. I ta świadomość mogła go chronić np. przed zrobieniem jakiegoś głupstwa.
Ale jest jeszcze dodatkowy wymiar społeczny, kulturowy modlitwy babci. Siedząc na balkonie i modląc się, patrzyła na wieżyczkę kościoła, miejsca wyróżnionego w przestrzeni społecznej.
I cały czas stoi ta wieża kościoła, widzialny symbol wiary chrześcijańskiej i znak potrzeby wiary. Kościoła zbudowanego, gdyż ludzie tego potrzebowali. Modlitwa nie dzieje się tylko w duszach modlących. Dzieje się między nami.
Gdy teraz przychodzą goście z symboliką LGBT i próbują plugawić wizerunek Matki Boskiej, ten symbol mojej wspólnoty… Symbol naszej łacińskiej cywilizacji, tej, w której łonie zaistniała przestrzeń wolności także dla inaczej czujących i pragnących, to wtedy myślę sobie…
Myślę sobie
Tak sobie myślę – zupełnie nieempirycznie (to znaczy, samo moje myślenie jest empiryczne, ale jego treść nie daje się naukowo sprawdzić) – że moja ukochana Babcia Ewa, wiele lat już nieżyjąca, może dalej otacza mnie modlitwą. I wiem, że modli się też za mnie sporo innych, nie tylko bliskich osób.
I jeszcze tak sobie myślę: kiepski to będzie świat, gdy młyny technologicznego i kulturowego „postępu” spowodują, że polskie rodziny nie będą już miały codziennego wsparcia ze strony naszych babć.
Felieton opublikowany w tygodniku „Sieci” nr 27/2019
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/454994-w-lipcu-o-modlitwie?wersja=mobilna